Na ten dzień czekali wszyscy fani Maka. Burger Drwala powrócił, a jego cena zwala z nóg
W poprzednich latach Burger Drwala pojawiał się w Makach pod koniec listopada. I był w ofercie przez kilka miesięcy - zwykle do końca stycznia. Według wcześniejszych przecieków w tym roku miał się pojawić albo 8 albo 15 albo 22 listopada. Okazało się, że ta pierwsza data była tą właściwą, ale druga też nie została przestrzelona.
Od środy 8 listopada 2023 r. możemy kupić Drwala w wersji klasycznej. Tydzień później dołączy do niego 5 wariantów: podwójny (aczkolwiek też są głosy, że go nie będzie), z kurczakiem, z żurawiną, na ostro i po raz pierwszy (nieoficjalnie) z chrzanem. Powrócą też zakręcone frytki i zimowe McFlurry.
Ile kosztuje Burger Drwala w 2023 r.? Cena różni się w zależności od miejsca
Nie ma jednej z góry ustalonej ceny Drwala. Od kilku dni w sieci krążyły informacje, że będzie kosztował 28,90 zł, czyli o 4 złote więcej niż przed rokiem. Spotkało się to z oburzeniem fanów kanapki. Wyszło jednak na to, że McDonald's poszedł po rozum do głowy i nie ustalił aż tak wysokiej ceny. Jest ciut niższa.
Internauci podają, że w niektórych lokalach możemy go kupić za nawet 24,90 zł, czyli tyle, ile w 2022 roku. Jednak ta cena może dotyczyć mniejszych miejscowości lub Maków gdzieś poza centrum.
Kiedy spojrzymy na aplikacje do zamawiania jedzenia, cena jest wyższa. W Warszawie w Glovo, Uber Eats kosztuje 27,90 zł, a w Wolt 28,90, czyli tyle ile prognozowana. Jednak jak sprawdzałem w Łodzi na Pyszne.pl to było o nieco taniej (26,90 zł). Tak więc można powiedzieć, że wahania ceny Drwala są spore - od 24,90 do 28,90 zł.
Oczywiście mowa tu o samej kanapce bez frytek i napoju. Jeśli zdecydujemy się na zestaw to będzie musieli zapłacić o kilka złotcyh więcej (mniej więcej +6 za zwykły zestaw i +9 zł za zestaw powiększony).
Burger Drwala - co jest w składzie i na czym polega jego fenomen?
Fenomen Drwala można łatwo wytłumaczyć. Po pierwsze: są ludzie uzależnieni od jedzenia z Maka, po drugie: ma tłusty skład (dosłownie i w przenośni, bo porcja to 915 kalorii), a po trzecie: to kanapka sezonowa, którą można kupić tylko przez kilka miesięcy. Stąd też jest masa osób, które czekają na nią cały rok. Jest dla nich oficjalnym startem okresu świąt Bożego Narodzenia.
Kiedyś Drwal trafił do wakacyjnego menu, ale nie cieszył się takim powodzeniem jak okresie jesienno-zimowym. Letnie upały najwyraźniej nie sprzyjają pochłanianiu takiej bomby kalorycznej. Adam Pieńkowski, prezes McDonald's Polska, zdradził portalowi "Business Insider", że "solidna porcja kalorii idealnie pasuje na późną jesień".
Tradycyjna kanapka Drwala składa się z bułki wypełnionej wołowiną, plackiem serowym, prażoną cebulą, sałatą i dwoma plastrami bekonu z sosem i przyprawami. Jeśli nie chcemy przepłacać, to możemy zrobić kanapkę a'la Drwal we własnej kuchni – w sieci jest masa przepisów. To też idealna opcja dla wegan i wegetarian, bo mogą skorzystać z zamienników mięsa i sera.