Świecący krzyż przeszkadza mieszkańcowi Warszawy. Usłyszał, że "gryzie go sumienie"

Dorota Kuźnik
27 stycznia 2024, 15:29 • 1 minuta czytania
Świecący krzyż na wieży Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Warszawie nie podoba się wszystkim. Przeciwnikiem ozdobionego ledowymi światłami elementu jest jeden z mieszkańców. Ostry blask przeszkadza mu do tego stopnia, że sprawę zgłosił odpowiednim służbom. Mężczyzna doczekał się także zaskakującej odpowiedzi przedstawicieli Kościoła.
Warszawa: Świecący krzyż kościelny wywołał protest. Tak odpowiedział ksiądz Fot. WOJCIECH STROZYK / REPORTER / Facebook @Twoja Praga / zdjęcie poglądowe

Mieszkaniec Grochowa, któremu przeszkadza światło z wieży kościoła, zgłosił sprawę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla m.st. Warszawy, o czym czytamy na facebookowym profilu "Twoja Praga".


"Jeden z mieszkańców wysokościowca Aura Sky na Grochowie powiadomił nadzór budowlany w sprawie – jego zdaniem – zbyt jasno święcącego krzyża wieńczącego Sanktuarium Matki Boskiej Ostrobramskiej. Proboszcz musi teraz zlecić ekspertyzę, aby udowodnić, że natężenie światła jest prawidłowe" – przekazano w komunikacie.

Wirtualna Polska podaje, że sprawa doczekała się reakcji potencjalnych winowajców. Skomentowała ją bowiem diecezja warszawsko-praska, a także wikary parafii.

Na kościele świeci krzyż. Ksiądz: krzyż przeszkadza temu, kogo gryzie sumienie

Sprawy nie zgodził się skomentować proboszcz, ale portalowi WP.pl udało się skontaktować z księdzem wikariuszem z sanktuarium. Miał powiedzieć, ze "to stara sprawa z końca 2023 roku", a "krzyż przeszkadza temu, kogo gryzie sumienie".

Rzecznik diecezji warszawsko-praskiej ksiądz Dawid Sychowski potwierdził natomiast, że zgodnie z zarządzeniem inspektora nadzoru budowlanego proboszcz musi przedstawić dokumenty związane z pomiarami natężenia światła emitowanego przez krzyż.

Dodatkowo diecezja miała poinformować, że jest to pierwsza tego typu skarga, a światło na krzyżu emitowane jest od 2020 roku.