Teraz to TVP chce przeprosin od Kurskiej. W tle sprawa z domniemaną łapówką
"Newsweek" opisał ostatnio sprawę jednego z zakontraktowanych producentów telewizyjnych, który przyznał się do wręczenia łapówki w wysokości pół miliona złotych.
Ryszard Krajewski, nie posiadając stuprocentowej pewności, zaczął spekulować, do kogo jego zdaniem mogły trafić pieniądze. Wśród podejrzewanych przez niego osób znalazło się nazwisko małżonki byłego prezesa Telewizji Polskiej.
Joanna Kurska szybko na to zareagowała. Opublikowała relację na Instagramie, w której oświadczyła, że "nigdy nie wzięła od nikogo żadnej łapówki. "Nie znam Krajewskiego, nie wiem, jak wygląda (przekonam się dopiero w sądzie)" – stwierdziła i zapowiedziała pozew.
Zdaniem Kurskiej za materiałem "Newsweeka" mogą stać obecne władze Telewizji Polskiej. "Teraz uzurpatorzy z TVP, którzy za wszelką cenę próbują zdyskredytować poprzednie kierownictwo, najwyraźniej targują się z szantażystą, że jeśli chce produkować dla TVP, to musi fałszywie zeznawać w prokuraturze przeciw nim" – napisała.
Teraz to TVP pozywa Kurską
Te sugestie byłej pracownicy TVP stały się przedmiotem pisma, jakie TVP skierowało wobec Joanny Kurskiej.
"W dniu 6 marca br. Telewizja Polska S.A. w likwidacji wystosowała do pani Joanny Kurskiej pismo z żądaniem zaprzestania działań naruszających dobre imię spółki i członków jej organów oraz usunięcia skutków tych naruszeń" – czytamy w komunikacie, cytowanym m.in. przez Wirtualne media.
"TVP wskazała w wezwaniu na naruszenie dóbr osobistych spółki, jak i jej organów, poprzez publikowanie nieprawdziwych informacji, w szczególności odnoszących się do oskarżeń o rzekomym nakłanianiu do składania fałszywych zeznań w prokuratorze przeciwko byłemu kierownictwu TVP w zamian za możliwość produkowania dla spółki" – dodano.
Przedstawiciel żąda więc od Kurskiej "usunięcia wpisu na Instagramie", "opublikowania oświadczenia zawierającego stwierdzenie o nieprawdziwości informacji zawartych w tamtym wpisie", "przeprosin" oraz "wpłaty na rzecz WOŚP w kwocie 100 tys. zł".