Francja wyśle wojska do Ukrainy? Tusk w USA zdradził, co mu powiedział Macron
Premier Donald Tusk udzielił w Waszyngtonie wywiadu stacji TVN24. – Polska nie jest bezpośrednio zagrożona – powiedział Piotrowi Kraśce już na wstępnie rozmowy polski szef rządu.
Tusk przekazał też, że "wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby Rosja zdecydowała się na otwarty konflikt z NATO". – Jesteśmy de facto chyba najbardziej stabilnym partnerem dla USA – oznajmił.
Tusk zdradził, co Macron mówił mu w cztery oczy
– Polska nie przewiduje wysłania wojsk do Ukrainy. Mówiłem to od razu. Nie ma na to zgody, ale niczego nie można wykluczać w przyszłości. My musimy jako Europa uświadomić sobie, że powinniśmy być w dużo większym stopniu odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo – zadeklarował Donald Tusk. Premier odniósł się w ten sposób do słów Emmanuela Macrona o wysłaniu wojsk zachodnich do Ukrainy.
– Nastąpiła radykalna zmiana w politycznej mentalności w Paryżu nad Sekwaną – stwierdził Tusk. Wskazał przy tym, że Emmanuel Macron powiedział mu o swoim pomyśle, podczas rozmowy w cztery oczy w Paryżu, zanim prezydent Francji ogłosił go publicznie.
Tusk zastanawiał się też, "czy nie jest jednak ważniejsze, żeby skłonić naszych partnerów w NATO, żeby wywiązywali się z tego progu 2 proc. PKB wydatków na obronność". –Gdyby tak było, to mielibyśmy więcej środków do zakupu broni – uznał.
I kontynuował: – Musimy być świadomi i przygotowani, aby nie ziścił się zły scenariusz. Dużo zależy także od naszych partnerów. Ta wizyta, to nie tylko celebracja 25. rocznicy przystąpienia Polki do NATO, to także sprawa międzynarodowego bezpieczeństwa.
Tusk: Jesteśmy najbardziej stabilnym partnerem dla USA
Tusk podkreślił, że "jesteśmy największym państwem tego regionu i płacimy najwięcej na własną obronę". – Jesteśmy najbardziej stabilnym partnerem dla USA. To wszystko pokazuje, że odpowiedzialność, za to co się dzieje na świecie i w Europie jest dla Polski większa niż dla większości krajów europejskich – zauważył.
I dodał: – Nie ulega wątpliwości, że Rosja nie jest pokojowo nastawiona do Zachodu, NATO, a szczególnie do tej wschodniej flanki NATO, w tym do Polski. Nadal uważam, że mało prawdopodobne jest, aby Rosja odważyła się na otwarty konflikt z NATO.
Tymczasem Ukrainie brakuje pocisków artyleryjskich, ponieważ wojsko próbuje powstrzymać siły rosyjskie, które ponownie rozpoczynają ofensywę na wschodzie kraju.
Warto tutaj wspomnieć, że niedawno Macron wyraził poparcie dla planów ogłoszonych w zeszłym miesiącu przez Czechy polegających na sfinansowanie szybkiego zakupu setek tysięcy sztuk amunicji z krajów trzecich dla Ukrainy. – Popieramy tę inicjatywę i jesteśmy gotowi się do niej przyczynić – powiedział w zeszłym tygodniu Macron o czeskim planie.