"Dla każdego czas znajdzie". Burmistrz otworzył przedszkole, dzieci zaśpiewały na jego cześć

redakcja naTemat
17 marca 2024, 10:53 • 1 minuta czytania
"Cóż to było za otwarcie. Publiczne Przedszkole nr 3 Kozienicach, po prawie 40 latach ma nową siedzibę. W nowym obiekcie znajdzie opiekę 125 dzieci, w tym 25 dzieci z niepełnosprawnościami, gdyż jest to placówka integracyjna" – tak nową inwestycją pochwalił się na Facebooku burmistrz Kozienic. Otwarcie, na które przybyli też posłowie PiS Marek Suski i Anna Kwiecień, faktycznie było niezwykłe. Jak relacjonuje "Wyborcza", dzieci zaśpiewały burmistrzowi piosenkę na jego cześć.
"Cóż to było za otwarcie" – skomentował na Facebooku burmistrz Kozienic otwarcie przedszkola. fot. Screen/Piotr Kozłowski Burmistrz Kozienice

"Nasz Pan burmistrz Piotr Kozłowski zdjął nam z głowy wielkie troski, nowe przedszkole to efekt jego działania! Dlatego ślemy ogromne podziękowania, za sale, wyposażenie i dziecięcą radość" – tak śpiewały dzieci burmistrzowi Kozienic.


Słowa piosenki cytuje radomska "Wyborcza": "Niech mu wszelkiego dobra i szczęścia będzie zadość. I choć pracy ma wiele, dla każdego czas znajdzie, nawet w niedzielę. To jest burmistrz z powołania, który w 100 procentach spełnia swe zadania".

Refren zaś brzmiał: "Za burmistrza Kozłowskiego nie zabraknie nam niczego".

Dzięki piosence sprawa otwarcia przedszkola dotarła do ogólnopolskich mediów. "Otwarcie przedszkola jak z filmów Barei" – relacjonuje TVN24.

"To było mocno niesmaczne. Wiemy przecież, że jest kampania wyborcza a pan burmistrz stara się o ponowny wybór. Pani dyrektor przedszkola też kandyduje z jego listy. A dzieci wyśpiewują napisane przez dorosłych peany" – powiedział radomskiej "Wyborczej" jeden z przeciwników burmistrza.

Jak czytamy, rozmówca gazety zaznaczył jednak, że bardziej wzburzył go fakt, iż po uroczystości dzieci wróciły do starego budynku przedszkola, gdyż zajęcia w nowej placówce mają się rozpocząć dopiero po Wielkanocy.

"Dlaczego więc uroczyste otwarcie zorganizowano teraz, a nie za dwa tygodnie, jak już wszystko będzie gotowe? Może dlatego właśnie, że trwa kampania wyborcza" – cytuje go "Wyborcza".

Dyrektorka przedszkola wyjaśniła gazecie, że chodziło o okres adaptacyjny "potrzebny, aby pracownicy opanowali obsługę urządzeń, a dzieci przyzwyczaiły się do nowego miejsca".

"Absolutnie uroczystość nie miała nic wspólnego z kampanią wyborczą. Data otwarcia nowej siedziby była ustalona wcześniej" – powiedziała "Wyborczej".

Posłowie PiS na otwarciu przedszkola w Kozienicach

Placówka została uroczyście otwarta 12 marca. W przecinaniu wstęgi wziął udział m.in. poseł Marek Suski i posłanka Anna Kwiecień. Na swoim profilu FB burmistrz zamieścił blisko 80 zdjęć z uroczystości. W komentarzach głównie są gratulacje i podziękowania. Widać, jak bardzo w mieście czekano na to przedszkole.

"To nie sen. Nowa siedziba przedszkola integracyjnego w Kozienicach" – tak informuje o nim sam urząd.

Na stronie czytamy, że nowa siedziba przedszkola integracyjnego była długo oczekiwaną inwestycją. Placówka powstała w 1985 roku i przez 40 lat funkcjonowała w tymczasowej siedzibie. Nowe przedszkole kosztowało ponad 10 mln złotych, z czego 3 mln zł stanowiły pozyskane środki zewnętrzne, w tym 2 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i 1 mln zł z Ministerstwa Edukacji Narodowej.