"Kurzopki" pierwszy raz o kulisach ujawnienia związku. "Czuliśmy się dociskani"
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, którzy przez ostatnie lata byli jedną z par prowadzących "Pytanie na śniadanie", musieli się zmierzyć z utratą posady w TVP. Nie zamierzają jednak spoczywać na laurach.
Swoje doświadczenie wykorzystają w nowym projekcie – podcaście "Serio?". Do pierwszego odcinka zaprosili trenera mentalnego Jakuba B. Bączka, który ostatnio ogłosił, że jest gejem. W sieci pojawiła się już zapowiedź wywiadu.
– Paręnaście dni temu zrobiłem coming out. Publicznie powiedziałem po raz pierwszy, głośno i do szerokiej publiczności, że jestem gejem. Jedna z takich najczęstszych reakcji, która się pojawiła, to ludzie pisali: 'Nareszcie'. Zacząłem się zastanawiać, czy popełniłem jakiś błąd, czy grzech, czy powinienem się wytłumaczyć, dlaczego nie 10 lat temu – opowiadał.
"Nie mieliśmy wyboru". "Kurzopki" o swojej sytuacji
W reakcji na te słowa Cichopek i Kurzajewski nawiązali do swojej sytuacji. Oni z kolei w 2022 roku wyjawili światu, że są w związku.
– My też w wielu przypadkach swoich zastanawialiśmy się, w którym momencie powinniśmy jakąś informację podać światu i czy w ogóle powinniśmy ją podawać. Poczuliśmy się dociskani. Zdarzało się tak, że nie mieliśmy wyboru – wyznał Kurzajewski.
Przypomnijmy, że w październiku 2022 roku Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wybrali się razem do Izraela, skąd połączyli się ze studiem "Pytania na śniadanie" i opowiedzieli o swojej miłości. Do nagłego ujawnienia ich prywatnego sekretu miał ich skłonić komentarz Pauliny Smaszcz, byłej żony dziennikarza.
Szokujące okazały się kolejne wywody prezenterki, która we wpisie na swoim Instagramie pochwaliła Marcina Hakiela i wspomniała o domniemanym wcześniejszym romansie Cichopek i Kurzajewskiego. Przez kolejne długie miesiące była żona dziennikarza kierowała w stronę nowej pary ostre oskarżenia i przytyki.