Pełnia przyjemności smaku dla miłośników czekolady. Słowo klucz: "Nadziana"

Dawid Wojtowicz
05 kwietnia 2024, 12:45 • 1 minuta czytania
Czekolada to fascynujący wynalazek ludzkości w kontekście smaku. Nie ma jednej czekolady, jest wiele jej rodzajów. Każda smakuje inaczej (choć równie dobrze) i ma swoich zagorzałych miłośników. Czy przy takim zróżnicowaniu można mówić w ogóle o smakowaniu czekolady w całej jej rozciągłości? O jednym produkcie, który wydobędzie pełnię przyjemności smaku? Jeśli gdzieś szukać na to odpowiedzi, to w słowie "nadziana".
Fot. materiały prasowe

Kiedy mówimy o smaku czekolady, to w rzeczywistości poruszamy się po linii, której końce mogą być od siebie sporo oddalone. Bo z jednej strony mamy mocno gorzkie odmiany o głębokim i wyrazistym smaku, a z drugiej mocno mleczne warianty o gładkiej i delikatnej konsystencji. To jak ogień i woda. A pomiędzy nimi znajduje się cała gama pośrednich produktów różniących się ilością miazgi kakaowej, mleka czy dodatków.

Przez tę różnorodność czekoladowych wyrobów wydaje nam się, że na pytanie o stworzenie produktu trafiającego w gusta wszystkich, a przynajmniej większości koneserów czekolady, nie da się odpowiedzieć twierdząco. Cóż, faktycznie można odnieść wrażenie, że w czekoladowym świecie wszystko zostało już powiedziane. Producenci jednak się nie poddają i cały czas pracują nad taką, powiedzmy, uniwersalną czekoladą.

Kluczem w eksperymentach nad czekoladową formułą, która mogłaby zadowolić wiele podniebień, jest słowo "nadziana". Wszak czekolada to nie wyrób, który w swojej strukturze musi być jednolity. Inna może być przecież "skorupka" (zewnętrzna część czekolady), a jeszcze inna zawartość (wewnętrzna część czekolady). Różnicując smak jednego i drugiego, można opracować czekoladę pod różne gusta smakowe.

Czekolada nadziewana to dowolny gatunek czekolady z płynnym lub twardym wypełnieniem w środku. Tego rodzaju czekolada daje twórcom duże pole do popisu, jeśli chodzi o możliwe kombinacje smakowe. Mogą oni czerpać to, co najlepsze nawet z dwóch odległych światów czekolady (mlecznej i gorzkiej), nadając jeden charakterystyczny smak osłonce czekoladowej tabliczki, a drugi nadzieniu zamkniętemu w jej kosteczkach.

Z wyzwaniem, jakim jest osiągnięcie pełni przyjemności smaku dla koneserów czekolady, zmierzył się E.Wedel. Legendarny producent wyrobów czekoladowych wypuścił na rynek nową linię produktową pod wymowną nazwą "Nadziana". W jej skład wchodzi 5 produktów: Czekolada Nadziana Deserowa duża – 287 g i mała – 100g, Czekolada Nadziana Mleczna duża – 287 g i mała – 100 g oraz Praliny Czekoladki Nadziane. Spośród nich to właśnie Czekolada Nadziana Deserowa w stopniu największym stara się ze sobą pogodzić przeciwności. Zamknięta w skorupkach deserowych (ponad 50 proc. zawartości kakao), zawiera intensywne nadzienie o mlecznym charakterze. W ten sposób odpowiada na potrzeby wielbicieli głębokiego smaku czekolady gorzkiej i miłośników rozpływającej się w ustach konsystencji znanej z wariantu mlecznego.

Każda z nowości łączy w sobie rozpływającą się w ustach konsystencję oraz intensywny i głęboki smak, który dodatkowo podkreśla aksamitne i niezwykle czekoladowe nadzienie. W przypadku pralinek proporcje nadzienia do czekolady są jeszcze inne, co otwiera przed smakoszami kolejne doznania sensoryczne. Cała seria jest więc zdecydowanie udanym zestawieniem, które dowodzi, że w świecie smaków czekolady da się osiągnąć konsensus. Do sklepów "Nadziana" trafia w opakowaniach o unikalnym designie łączącym prostotę z elegancją. Twórcy nowych nadziewanych czekolad postawili na dwa kolory: złoty i granatowy. Zestawienie tych kolorów w połączeniu z apetycznymi wizualizacjami prezentujących aksamitne nadzienie kostek tworzy wizerunek bardzo gustownej nowości, którą nie tylko warto samemu/samej spróbować, ale także sprezentować bliskiej osoby.