Danutę Holecką dotknęła rodzinna tragedia. Nie żyje jej 31-letni syn
Informacja o śmierci ortopedy Juliana Dunina-Holeckiego pojawiła się na stronie służewieckiego domu pogrzebowego.
Nie żyje syn Danuty Holeckiej
"9 lipca 2024 r. w wieku 31 lat zmarł Julian Dunin-Holecki, o czym zawiadamia pogrążona w głębokim smutku rodzina" – podano.
Julian Dunin-Holecki to jeden z bliźniaków, które w 1993 roku urodziły się Danucie Holeckej i jej mężowi Krzysztofowi.
Syn Holeckiej pracował jako ortopeda m.in. w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Kilka lat temu Julian wziął ślub. Latem 2019 roku połączył się węzłem małżeńskim ze swoją partnerką.
Zdjęcia z tego wydarzenia ukazały się w "Fakcie". Ceremonia odbyła się w jednym z kościołów w Warszawie, a po niej goście bawili się na weselu w dworku położonym niedaleko stolicy.
Pogrzeb odbył się w ten poniedziałek
Okoliczności jego śmierci nie zostały podane do wiadomości publicznej. Pogrzeb mężczyzny odbył się w poniedziałek, 15 lipca w kościele pod wezwaniem św. Kazimierza na warszawskim Mokotowie.
"Prosimy zamiast kwiatów o przekazanie datków na cel charytatywny. Puszka na ten cel będzie wystawiona w czasie pogrzebu w kościele" – poprosiła rodzina żałobników.
W uroczystościach pogrzebowych udział wzięli m.in. poseł PiS Marek Suski oraz Anna Popek, co przekazał dziennik "Fakt".
Kilka lat temu w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Holecka wyznała, że mimo iż jej synowie są do siebie podobni z wyglądu, mają zupełnie różne charaktery.
– Fizycznie są podobni, choć Stefek, starszy o dwie minuty, jest trochę potężniejszy. Charakterami się różnią, inaczej się też ubierają – Stefek woli rzeczy luźne, a Julek obcisłe. Pierwszy jest bardzo pracowity, solidny, a drugi, dopiero jak ma nóż na gardle, to zakasuje rękawy – mówiła o synach na łamach "Dobrego Tygodnia".