Tak wyglądał zmasowany atak ukraińskich dronów na Rosję. Internet zalewają nagrania

redakcja naTemat
01 września 2024, 12:35 • 1 minuta czytania
Elektrownia Konakowo w obwodzie twerskim, rafineria na terenie Moskwy i inne podobne obiekty energetyczne na terenie Rosji stały się celem nocnego ataku dronów wystrzelonych przez Ukrainę. Zagraniczne media informują o pożarach i wybuchach. A Rosjanie – że zestrzelili około 160 dronów, w tym również nad Moskwą. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo nagrań.
Rosyjskie ministerstwo obrony informuje o zestrzeleniu 171 dronów. Internet zalały nagrania. Fot. Archiwum East News/Sputnik/X.com

Według rosyjskiego ministerstwa obrony celem ataku dronów były elektrownie i rafinerie. Media donoszą o pożarach m.in. w Państwowej Elektrowni Rejonowej Konakowska na północ od Moskwy, w Moskiewskiej Rafinerii Nafty w rejonie Kapotyna ok. 15 km od Kremla.


Ale wybuchy słychać też było w innych regionach. Atak dotknął też rafinerię Kashira.

Zmasowany atak dronów na Rosję

Rano rosyjski resort przekazał, obrona powietrzna zestrzeliła 158 dronów w różnych regionach Rosji, w tym m.in. 46 w obwodzie kurskim, 34 w Briańsku, 28 w Woroneżu. 2 miały być zestrzelone nad Moskwą, choć mer miasta mówił o 9.

Kilka godzin później informowano o zestrzeleniu 171 dronów.

"Na Ukrainie doszło do kolejnego zmasowanego ataku dronów na Rosję, jednego z największych kiedykolwiek" – napisał na X Illia Ponomarenko, ukraiński dziennikarz.

Media społecznościowe szybko zalały nagrania.

Ukraińska NEXTA donosi: "Ukraińskie drony uderzyły w moskiewską rafinerię – jedną z największych i najsilniej strzeżonych w Rosji. Atak spowodował ogromny pożar w obiekcie.

Gruziński analityk Giorgi Revishvili komentuje na X: "Zasięg i skuteczność ukraińskiej kampanii dronów są naprawdę niezwykłe".

"Mimo twierdzeń władz lokalnych, że ataki zostały odparte, nagrania wideo mówią co innego" – pisze "Kyiv Post".

Mnóstwo nagrań pojawiło się też na rosyjskim Telegramie. Jak donosi wp.pl, Rosjanie zostali wyrwani z łóżek i przerażeni atakiem relacjonują w sieci jego przebieg.

"Mimo wielokrotnych apeli władz i służb Rosjanie masowo umieszczali w sieci nagrania i zdjęcia z trwającego ataku na Moskwę. Sieć zalały dziesiątki filmów przedstawiających drony lecące na stolicę Rosji" – czytamy.

Pojawiło się też np. nagranie z wnętrza elektrowni Konakowo.

Uchwycono także moment ataku na zakład położony w rejonie Kapotnia.

"Jedna z najbardziej zmasowanych prób ataku"

To nie pierwszy atak dronami na Rosję. Ostatnio, 21 sierpnia, Rosjanie zestrzelili nad Moskwą co najmniej 11 ukraińskich dronów. W różnych regionach Rosji – 45. Był to – jak dochodziły głosy z Rosji – jeden z największych takich ataków od początku wojny w 2022 roku.

"To jedna z najbardziej zmasowanych jak dotąd prób ataku na stolicę przy użyciu dronów" – stwierdził wówczas Siergiej Sobianin, mer Moskwy. Atak, jak przekazał, nie spowodował w mieście żadnych poważnych szkód, nikt też nie ucierpiał.

Czytaj także: https://natemat.pl/500582,wojna-w-ukrainie-atak-dronow-na-moskwe-to-tu-spadly-bezzalogowce