Truciciel psów grasuje w tej wsi. Odnotowano już kilka przypadków zatrucia

Zuzanna Tomaszewicz
27 września 2024, 08:36 • 1 minuta czytania
We wsi Gościcino nieopodal Wejherowa ma grasować samozwańczy egzekutor, który truje psy. Tak wynika z rozmowy sołtysa Marka Miotka z Wirtualną Polską. W tamtych okolicach doszło już do pięciu przypadków otrucia czworonogów. Ostatnie takie zdarzenie odnotowano w bieżącym tygodniu. Sytuacja jest alarmująca.
We wsi Gościcino ktoś truje psy Fot. Facebook / Marek Miotk; Unsplash

"Potwierdzona informacja, ktoś truje psy wolno biegające po ulicach naszej wsi. Proszę, aby pilnować swoje pieski, nie wypuszczać poza ogrodzenie. Każdy właściciel jest prawie odpowiedzialny za swoje zwierzęta" – zaapelował w swoim wpisie na Facebooku sołtys wsi Gościcino, Marek Miotk.


W udzielonym przez niego wywiadzie z Wirtualną Polską czytamy, że w tym tygodniu doszło do kolejnego przypadku otrucia. W sumie zatrutych miało zostać aż pięć psów, z których tylko dwa przeżyły. Wszystkie czworonogi biegały bez opieki po ulicy.

"Samozwańczy" truciciel psów ma grasować we wsi pod Wejherowem

– Podejrzewam, że znalazł się jakiś "samozwańczy egzekutor". Kto wie, być może pies podrapał kogoś lub przewrócił, gdy jechał na rowerze, a on się wkurzył? Na pewno nie wzięło się to z niczego – oznajmił sołtys kaszubskiej miejscowości.

Miotk podkreślił, że nie rozumie, jak można tak traktować zwierzęta. Nadmienił również, że z tego, co słyszał, zwierzęta "konały w bólach przez wiele dni". – Jedna pani wydała ponad 5 tys. zł na leczenie swojego psa – dodał.

Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt kto zabija zwierzę bez uzasadnionej przyczyny podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. W przypadkach okrutnych oskarżonemu może grozić kara więzienia do 5 lat. W polskim prawie jako wyjątek dopuszcza się obronę konieczną, gdy zwierzę bezpośrednio zagraża życiu lub zdrowiu człowieka.

Pamiętajmy, że w sezonie jesiennym i zimowym w mediach często pojawiają się o informacje dotyczące trucia zwierząt. W styczniu zeszłego roku głośno zrobiło się o kobiecie, która – jak podawała prokuratura – rozrzucała na klatce schodowej parówki z powbijanymi haczykami wędkarskimi. We wrześniu 2023 roku w Łodzi donoszono zaś o kiełbasie wypełnionej trutką na szczury. Wnętrze zmielonego mięsa miało błękitne zabarwienie.

Czytaj także: https://natemat.pl/565232,zakopane-pies-sam-jechal-kolejka-i-wyskoczyl-z-niej