Poważny wypadek FlixBusa w Ukrainie. MSZ sprawdził, czyli byli tam Polacy

redakcja naTemat
11 października 2024, 15:01 • 1 minuta czytania
W piątek nad ranem autokar FlixBusa zderzył się z ciężarówką i kilkoma autami osobowymi pod Lwowem. Zginęły trzy osoby, a 35 jest rannych. W sprawie głos zabrał też polski MSZ. Nasze ministerstwo nie ma informacji, aby w autobusie byli Polacy.
Wypadek FlixBusa z Polski w Ukrainie. Informacje MSZ ws. Polaków. Fot. Policja Ukraina

Wypadek polskiego FlixBusa w Ukrainie

Jak informował już nas serwis TopNewsy, do tragicznego wypadku autobusu FlixBus na linii Warszawa-Odessa doszło w piątek (11 października) na obwodnicy Lwowa.


Około godziny 6:30 w okolicach wsi Czyszki na autostradzie M-06 nastąpiło zderzenie autobusu z ciężarówką, autem osobowym i minibusem. Informację przekazał gubernator obwodu lwowskiego Maksym Kozickij.

Autokar FlixBus z Warszawy zderzył się z ciężarówką poczty i kilkoma osobówkami. Trzy osoby nie żyją, a co najmniej 35 osób rannych. Wśród nich jest sześcioro dzieci.

Zginął kierowca i pasażer ciężarówki oraz pasażer autobusu. Interweniowało między innymi 11 zespołów medycznych – przekazał gubernator obwodu lwowskiego. Trwa ustalanie, co było przyczyną wypadku.

W autobusie nie było Polaków

Czy w autokarze byli Polacy? Z informacji naszego MSZ wynika, że nie ma Polaków wśród ofiar i poszkodowanych w wypadku. Rzecznik MSZ Paweł Wroński powiedział, że polskie służby dyplomatyczne są w kontakcie z policją i ratownikami ukraińskimi. MSZ cały czas monitoruje sytuację.

Portal tvp.info firma FlixBus uzyskał także oświadczenie przewoźnika. "Z najnowszych informacji wynika, że w wypadku brało udział kilka pojazdów. W wyniku wypadku śmierć poniosło trzy osoby, jest też wielu rannych, w tym również ciężko. Ranni pasażerowie zostali przetransportowani do pobliskich szpitali. Na miejscu wypadku pracują służby ratunkowe i policja, udzielając pomocy pasażerom oraz kierowcom. Nasz lokalny partner, który obsługuje tę linię na Ukrainie, również dotarł na miejsce zdarzenia" – podano w tym komunikacie. "Współpracujemy z lokalnymi władzami oraz naszym partnerem, aby ustalić dokładne okoliczności wypadku. Bezpieczeństwo pasażerów i kierowców jest zawsze najwyższym priorytetem dla FlixBusa" – dodano. 

Przypomnijmy przy okazji, że w lipcu 2023 roku jeden z samochodów podróżujących w kolumnie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego spowodował wypadek w Ukrainie. Tak wynikało z ustaleń Wirtualnej Polski. W zderzeniu ciężkich obrażeń miał doznać 42-letni Ukrainiec Oleh Liszczuk.

– Przejechał jeden samochód, drugi, trzeci, czwarty, piąty... Pamiętam, że było ich kilkanaście. Wszystkie przejeżdżały obok, zazwyczaj przeciwległym pasem, bo stałem do nich przodem. Nie potrafię powiedzieć, który z samochodów – przedostatni czy ostatni – złapał pobocze od strony, na której stałem i poleciał prosto we mnie. To było czołowe zderzenie. Huk, uderzenie i nie pamiętam już nic. Straciłem przytomność – opowiadał portalowi mężczyzna.

Czytaj także: https://natemat.pl/572839,smiertelny-wypadek-na-drodze-nr-73