Pojechał na Białoruś i... wychwala reżim. Nawet Ogórek odcina się już od Jakimowicza

Ola Gersz
24 października 2024, 10:52 • 1 minuta czytania
Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz pamiętnie prowadzili razem program "W kontrze" w "dawnej" TVP. Jednak Ogórek odcina się teraz od byłego kolegi z pracy. Powód? Dziwaczne wpisy Jakimowicza wychwalające białoruski reżim Aleksandra Łukaszenki. "Czujesz reżim i bidę?" – pytał zachwycony w sieci były gwiazdor TVP, czego nie wytrzymał nawet... Samuel Pereira.
Magdalena Ogórek odcina się od Jarosława Jakimowicza Fot. Pawel Wodzynski/East News // Instagram/Jarosław Jakimowicz

Jarosław Jakimowicz był jeszcze niedawno gwiazdą Telewizji Polskiej. Kontrowersyjny gwiazdor "Młodych wilków" z 1995 roku prowadził na antenach TVP i TVP Info m.in. programy "W kontrze" i "Pytanie na Śniadanie. Extra", a także często udzielał się jako komentator aktualnych wydarzeń w programie "#Jedziemy", prowadzonym przez Michała Rachonia.


W połowie lipca 2023 roku Jakimowicz, na którego zachowanie na antenie wielokrotnie wpływały skargi, został zwolniony z TVP (w której zarabiał prawdziwe kokosy).

"W związku z licznymi przykładami pana nieprzyzwoitych zachowań, zwłaszcza wobec współpracujących z TVP Info kobiet, podjąłem decyzję o natychmiastowym zakończeniu współpracy z panem. Pana postawa odbiega od obowiązujących w Spółce standardów oraz ogólnie przyjętych norm społecznych" – tłumaczył były szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, Michał Adamczyk.

Czytaj także: https://natemat.pl/538247,jaroslaw-jakimowicz-opowiada-o-pieniadzach-w-tvp-chcialem-duzo-zarabiac

Jarosław Jakimowicz na Białorusi wychwala reżim Łukaszenki. Magdalena Ogórek i Samuel Pereira odcinają się od byłej gwiazdy TVP

Co robi teraz Jarosław Jakimowicz? Obecnie wychwala... białoruski reżim. Były aktor i prezenter pojechał na Białoruś, aby, jak wyjaśnił w sieci, "odszukać grób swojego dziadka w Grodnie i popatrzeć jak żyją ludzie i jak wygląda ulica". Oprócz Grodna odwiedził również Mińsk i Brześć, w których oglądał nie tylko zabytki i kościoły, ale również bawił się na strzelnicy.

"Niech mi już nikt nigdy nie opowiada bredni o Białorusi" – napisał w jednym z poście na Instagramie pod wideo z flagą tego kraju. "Reżim i bida w tej Białorusi. Nic nie ma dla ludzi" – pisał ironicznie w innym miejscu.

Z kolei pod relacją z nocnego życia Białorusinów napisał: "Tak wygląda poniedziałek wieczór w zwykłych miejscach Brześcia. Czujesz reżim i bidę? U nas w demokracji to jest dopiero super. Proszę o nieotwieranie buzi na temat Białorusi osób, które nigdy tu nie były".

Wpisy Jarosława Jakimowicza wychwalające polityczny reżim Łukaszenki tak wkurzyły część jego obserwatorów, że ci radzili... zostanie mu tam na stałe. Teraz okazuje się, że Magdalena Ogórek, z którą Jarosław Jakimowicz współprowadził "W kontrze", też ma już dość byłego kolegi, mimo że na antenie zdawała się ich łączyć przyjacielska relacja.

W rozmowie z Plejadą Ogórek nie pozostawiła wątpliwości. – Mogę powiedzieć tylko tyle – bardzo cieszę się z faktu, że w pewnym momencie udało mi się przestać prowadzić z tym panem program "W kontrze" – powiedziała dobitnie. I dodała: "Generalnie marzę o tym, żeby przestano pytać mnie o ów epizod mojego zawodowego życia".

Również Samuel Pereira, były wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i kierownik TVP Info, zamieścił na X wymowny wpis o Jarosławie Jakimowiczu.

"Pożegnanie Jakimowicza to była jedna z lepszych decyzji. Nigdy jej nie żałowałem. Tyle osób w TVP wtedy odetchnęło. Czas pokazał, że miałem rację, a nie ci, co go bronili w raportach. Liczę na refleksję u kolegów, którzy do ostatniej chwili próbowali mnie odwieść od tej decyzji" – czytamy we wpisie.

"Przecież on tam siedział i siedział. Powinien wylecieć niedługo po tym jak został zatrudniony. A tak naprawdę w ogóle nie powinno się go zatrudniać" – skomentowała jedna z internautek, na co Pereira odpowiedział: "Zgadzam się".

Czytaj także: https://natemat.pl/537086,komentowali-w-tvp-za-pieniadze-lista-przekupionych