Zapytali Tuska o jego dawne komentarze pod adresem Trumpa. "Jest bardziej prorosyjski niż Biden"

Konrad Bagiński
07 listopada 2024, 11:19 • 1 minuta czytania
– Znamy się bardzo dobrze. To bardzo wymagający partner, wykorzystujący często swoją nieprzewidywalność – tak o przyszłym prezydencie USA Donaldzie Trumpie mówi Donald Tusk. Ostrożniej niż kiedyś komentuje też jego domniemane związki z Rosją i Putinem.
– Znamy się bardzo dobrze, bo współpracowaliśmy jeszcze za czasów jego poprzedniej kadencji – mówi Donald Tusk. Nz. Tusk i Trump w 2019 roku Fot. Xinhua News/East News

Donald Trump ma jedną cechę, która ułatwia zrozumienie jego intencji: jest on człowiekiem otwartym i mówi to, co myśli – powiedział szef rządu Donald Tusk przed wylotem do Budapesztu. Weźmie tam udział w spotkaniu 47 europejskich przywódców, zawita tam również Wołodymyr Zełenski.


Tusk był pytany przed wylotem o komentarz do wyniku amerykańskich wyborów.

Donald Trump, jako kandydat i jako polityk, dla wielu był bardzo kontrowersyjny. Wybór demokratyczny w wolnych wyborach to jest świętość, więc nie ma co spekulować, kto kogo bardziej lubi w Europie i w USA. Trzeba z pełnym szacunkiem podchodzić do takich instytucji jak prezydent Stanów Zjednoczonych – mówił Tusk o Trumpie.

– Ale znamy się bardzo dobrze, bo współpracowaliśmy jeszcze za czasów jego poprzedniej kadencji, kiedy ja byłem szefem Rady Europejskiej. To jest bardzo wymagający partner, wykorzystujący często tę swoją nieprzewidywalność – dodał.

Tusk był też pytany o swoje wcześniejsze słowa z kampanii wyborczej. Półtora roku temu stwierdził wtedy na jednym ze spotkań, że "Trump, jego zależność od rosyjskich służb już dziś nie podlega dyskusji". "To nie jest tylko moje przypuszczenie" – mówił Tusk i dodał, że "amerykańskie służby nie wykluczają, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby nawet 30 lat temu".

Takie doniesienia faktycznie się zresztą pojawiały i to o wiele wcześniej, pisał o tym m.in. "The Guardian". W marcu 2023 r. to medium poinformowało, iż od października 2022 r. amerykańscy prokuratorzy badają domniemane rosyjskie powiązania finansowe z Trump Media & Technology Group. W grudniu 2021 r. Trump Media otrzymało dwie pożyczki o łącznej wartości 8 mln USD od mało znanych podmiotów powiązanych z Putinem, ponieważ firma "stanęła na krawędzi upadku".

"Trump jest bardziej prorosyjski niż Biden"

Dziś Tusk nieco ostrożniej wyrażał się o Donaldzie Trumpie.

– Nie odkrywam Ameryki, mówiąc, że prezydent Trump jest bardziej prorosyjski niż prezydent Biden. Poczekajmy do stycznia na jego pierwsze decyzje – mówi szef polskiego rządu.

Dopytywany o słowa z kampanii dodał, że nigdy nie wygłaszał sugestii, iż Trump to rosyjski agent.

Chcę jeszcze raz podkreślić, że wszystkie wypowiedzi, że w Polsce powinien rządzić ktoś, kto się podoba przywódcom innych państw, są dyskwalifikujące dla autorów. Ja mam swoje poglądy, każdy ma swoje emocje, ale będę się kierował interesami Polski – mówił premier.

Donald Tusk dość wymownie odniósł się też do słów Mariusza Błaszczaka. Były szef MON wypalił ostatnio, że jeśli Trump wygra wybory, to rząd Tuska powinien podać się do dymisji.

– Nie bardzo rozumiem ekscytację niektórych polityków PiS. Sugerowali oni, że wybory w innych krajach powinny wpływać na to, kto rządzi w Polsce. O tym kto rządzi w Polsce, decydują polscy wyborcy. Wszelkie sugestie, że w kraju ma rządzić ktoś, kto się podoba temu czy innemu szefowi innego kraju, są niedopuszczalne. Jak słuchałem tego, co mówi Błaszczak, to pomyślałem sobie, że warto było wygrać wybory, choćby po to, aby ten człowiek nie odpowiadał za bezpieczeństwo Polski – mówi szef polskiego rządu.

Czytaj także: https://natemat.pl/575405,blaszczak-puscil-sie-poreczy-az-trudno-uwierzyc-w-bzdury-jakie-wygaduje