W przypadku Arevy sytuacja jest bardziej złożona. Teoretycznie koncern posiada w swojej ofercie reaktor wodny wrzący odpowiednich rozmiarów (obecnie znany pod nazwą
Kerena, wcześniej SWR-1000), jednak nigdy nie doczekał się on realizacji. Był on proponowany jako rozwiązanie wariantowe dla bloku Olkiluoto-3, ale tam fiński inwestor zdecydował się na większy reaktor EPR. Reaktor Kerena konstrukcyjnie wywodzi się z niemieckiej linii rozwojowej reaktorów wodnych wrzących (stąd dawne oznaczenie SWR - od niemieckiego Siedewasserreaktor), jednak ostatnie konstrukcje z tej serii powstały jeszcze w latach 80, a szczegółowy projekt nowej wersji nigdy nie przeszedł procesów certyfikacji przez organy dozoru jądrowego. Areva w ofercie posiada także nową konstrukcję reaktora ciśnieniowego
Atmea opracowaną wspólnie z Mitsubishi, jednak znajduje się ona jeszcze na dość wczesnym etapie rozwoju.
Wydaje się zatem, że możliwości dostaw ze strony Arevy są tu czysto teoretyczne, szczególnie w świetle problemów napotkanych przy realizacji pierwszego reaktora.