Kiedyś było o wiele prościej. Człowiek rodził się w danej miejscowości, a potem właśnie wokół tego miejsca koncentrowało się jego całe życie. Tutaj się wychowywał, kończył kolejne szkoły i w końcu tu zaczynał pracę. Także tutaj szukał swojej drugiej połówki, z którą planował spędzić resztę swoich dni. Tu też odwiedzał groby swoich bliskich, aby po latach spocząć nieopodal nich.
Adam Szejnfeld: przedsiębiorca, działacz społeczny, radny, burmistrz, poseł, wiceminister gospodarski….
Dzisiaj jest zupełnie inaczej, świat należy do ludzi mobilnych. Gdzie indziej się rodzimy, gdzie indziej uczymy, a jeszcze gdzie indziej mieszkamy, pracujemy i zakładamy rodziny. Kiedyś na przykład studia za granicą należały do rzadkości, a obecnie coraz więcej młodych ludzi może pochwalić się CV z wpisem zagranicznej uczelni. Za granicą się uczą, za granicą zarabiają, za granicą szukają szczęścia także w miłości. Część z nich później wraca, część nie. Niektórzy łapią pracę, potem kupują mieszkanie, zakładają rodziny... Nie stwarza to kłopotu także w utrzymywaniu kontaktów towarzyskich i rodzinnych z bliskimi. Jest tak dlatego, że odległości obecnie nie mają żadnego znaczenia. Jest Internet, są darmowe komunikatory, można prowadzić video rozmowy, ale też i fizycznie się odwiedzać. Są autostrady, szybkie pociągi, tanie linie lotnicze... Często bilet na samolot z Londynu, Paryża czy Brukseli do Warszawy jest kilka razy tańszy niż jazda pociągiem z Poznania do stolicy!
W tym wszystkim jest jednak jeden problem. Dotyczy on m.in. zagadnień praw majątkowych, ochrony zdrowia, opieki społecznej, czy zabezpieczenia emerytalnego na starość. Jeszcze gorzej jest, jeśli sprawy z tego zakresu dotyczą nie singli, ale osób, które żyją w związkach małżeńskich. Dramat jednak się zaczyna wtedy, kiedy osoby te żyją w związkach partnerskich. Szczególnie, jeśli partnerzy są jednej płci! Przed znacznym wyzwaniem stoją również osoby żyjące w międzynarodowych związkach. W szczególnie skomplikowanej sytuacji znaleźć się mogą na przykład pary mieszkające w państwie, którego nie są obywatelami, a na dodatek posiadają majątek w jeszcze innym państwie oraz w trakcie życia pracowali w wielu różnych krajach. Problem pojawia się szczególnie w czasie przejścia na rentę lub emeryturę, w momencie rozwodu, albo śmierci jednej z osób tworzących taki związek.
Jest tak dlatego, że porządki prawne 28 państw członkowskich UE stanowią trudną do przebrnięcia plątaninę różniących się od siebie przepisów i procedur, nakazów i zakazów. To główny powód, dla którego Komisja Europejska zaproponowała ostatnio nowe regulacje prawne, by pomóc na przykład w określeniu właściwości sądu oraz przepisów mających zastosowanie do praw majątkowych międzynarodowych małżeństw i związków partnerskich. Niestety, rząd w Warszawie zdecydował, iż nowe przepisy unijne naszego kraju… nie obejmą!
Może to dziwić, a na pewno powinno wywoływać oburzenie. Nie da się bowiem ukryć, że w Polsce żyją osoby pozostające w pozamałżeńskich związkach partnerskich, zarówno heteroseksualnych, jak i homoseksualnych. Ich sytuacja prawna, tak w przypadku par polsko-polskich, jak i międzynarodowych, jest niepewna, a polski rząd nie chce tej niepewności znieść. To przykre! Jeśli bowiem w przypadku rozpadu nieformalnego związku lub śmierci jednego z partnerów, pojawią się spory majątkowe, ludziom pozostaje tylko skierowanie sprawy do sądu. A po co się latami sądzić, tracić czas i pieniądze, rozdzierać i tak już bolesne rany, jeśli można byłoby te sprawy uregulować generalnie?!
Na dłuższą metę trudna do utrzymania wydaje się sytuacja, w której część polskich obywateli i obcokrajowców przebywających na terytorium naszego kraju pozbawiona będzie odpowiedniej ochrony prawnej. Czy godzilibyśmy się na to samo, jeśli miałoby to dotyczyć Polaków i ich interesów w innych państwach? Raczej nie. Oczekuję więc od polskiego rządu opamiętania się, spadku ideologicznego i światopoglądowego zacietrzewienia oraz bardziej ludzkiego podejścia do problemów obywateli Polski i państw członkowskich Unii. Tych żyjących w naszym kraju, jak i tych mieszkających na obczyźnie, tych w związkach małżeńskich, jak i w związkach partnerskich, tych heteroseksualnych i tych homoseksualnych.
Adam Szejnfeld
Poseł do Parlamentu Europejskiego
www.szejnfeld.pl
www.kobiecastronazycia.pl Facebook