Wspomnienie o Komandosie
Tydzień po śmierci Generała Petelickiego wciąż głównym zagadnieniem, które nurtuje wszystkich – jest to, jak zginął. Czy został zamordowany? Jeżeli tak, to przez kogo i dlaczego? Czy samobójstwo? Z jakiego powodu? Sam z siebie, czy pod presją? A może jednak nieszczęśliwy wypadek? Będzie tak jeszcze przez wiele miesięcy, zwłaszcza po wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który we właściwy sobie sposób (wiem – ale nie powiem) zasugerował, że Petelicki był na czarnej liście ludzi do odstrzału. Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że sam Generał w wywiadzie sprzed roku dla Playboya stwierdził, że jest na takiej liście. Na liście lidera PiS. Wychodzi na to, że Prezes zadenuncjował samego siebie. W tym zgiełku umyka nam, dlaczego tak wiele osób poruszyła śmierć Petelickiego. Odpowiedzią na to ostatnie pytanie może być tylko i wyłącznie opowieść jak nietuzinkowym był człowiekiem.
Więcej:
Śmierć generała Petelickiego