Płace na uczelniach wzrosną. Rząd zagwarantował w budżecie na szkolnictwo wyższe ponadmiliardowy zastrzyk funduszy. Pytanie, czy te dodatkowe środki zmobilizują naukowców do bardziej efektywnej pracy naukowej i prowadzenia przełomowych badań?
profesor nauk prawnych, Poseł do parlamentu Europejskiego, w latach 2007-2013 Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Płace na uczelniach wzrosną, mimo kolejnej fali kryzysu. Konsekwentnie stawiamy na rozwój potencjału polskich uczelni i nauki. Potrzebują one coraz wyższego finansowania, bo innowacyjna gospodarka może się rozwijać, tylko jeśli będzie korzystać z wyników badań. To dlatego rząd przeznacza ponad 907 mln zł na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli akademickich uczelni publicznych. Ta kwota jest przewidziana na sfinansowanie wzrostu płac o 9,14 proc. od stycznia 2013 roku. Do 2015 chcemy podnieść uposażenia na uczelniach o blisko 30-procent. Od władz poszczególnych uczelni będzie zależeć, jakiej wysokości przyznają podwyżki i komu. Czy zechcą inwestować w młodą kadrę, która jest przyszłością każdej instytucji naukowej; w pracowników naukowych, których badania wzmocnią międzynarodową pozycję uczelni, a ich wyniki będzie można skomercjalizować i wykorzystać w przemyśle albo w najlepszych wykładowców, dzięki którym dobrze przygotują absolwentów do potrzeb rynku pracy.
Będziemy kontynuować politykę wzmacniania najlepszych jednostek naukowych. W nakładach na szkolnictwo wyższe, które w 2013 r. wzrosną o ponad 1,1 mld zł, przewidziana jest dotacja projakościowa w wysokości 235 mln zł. Te pieniądze dostaną przede wszystkim jednostki, które uzyskały status Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących, a także uczelnie, które prowadzą najlepsze programy studiów.
Ponad 1,1 miliarda zł więcej w budżecie na szkolnictwo wyższe i zagwarantowany wzrost płac na uczelniach to inwestycja rządu w przyszłość polskiej nauki. Oczekuję, że również zarządzający uczelniami czy jednostkami naukowymi dobrze i z zyskiem dla nas wszystkich zainwestują przekazane im w 2013 r. fundusze. Myśląc także o tym, by mobilizować naukowców do podejmowania wyzwań i realizowania ambitnych projektów naukowych.
Dzisiejszy artykuł w „Gazecie Wyborczej” pod tytułem „Naukowy ogon Europy”, nasuwa pytania, czy te podwyżki rzeczywiście się należą? I czy gwarantowany – i spodziewany przez środowisko naukowe – wzrost nakładów z budżetu zmobilizuje naukowców do podejmowania ryzyka uczestniczenia w ambitnych projektach, do współpracy z międzynarodowymi ośrodkami, do przejścia z ligi krajowej do ligi międzynarodowej?