Ułaskawiony Michaił Chodorkowski pretenduje zostać symbolem więźnia sumienia. Postać Julii Tymoszenko stała się centralnym punktem negocjacji pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską, oraz ikoną osadzoną za działalność polityczną na Ukrainie. Robienie z nich symboli walki o prawa człowieka jest sporym nadużyciem.
Kategoria więźniów politycznych jest niejednorodna. Pomiędzy najsłynniejszymi więźniami politycznymi Europy Środkowowschodniej a ikonami walki o wolność zaczyna stawiać się znak równości.
Gdy Michaił Chodorkowski szedł do więzienia miał kartę życiową, która wskazywała, że jest współodpowiedzialny w Rosji za największe wypaczenia lat ’90, a zwłaszcza w zakresie prywatyzacji. W 1989 r. założył Bank „Menatep”, który w okresie transformacji odegrał znaczącą rolę w prywatyzacji kluczowych zakładów różnych gałęzi przemysłu. Już w 1992 r. pełnił funkcję p.o. wiceministra paliw i energetyki, pełniąc cały czas funkcje biznesowe. Przykładowo: gdy wojna w Czeczenii się przedłużała, jego instytucje bankowe udzielały kredytów państwu rosyjskiemu, które były oddawane w mieniu (a więc fabrykach i mieniu nieruchomym). Takie i inne kredyty pozwoliły zebrać mu sumę 309 mln $ na zakup kompani „Jukos”. Poza handlem paliwami Jukos słynny był ze swojej „optymalizacji podatkowej”, po latach nawet Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał, że „schematy optymalizacji” nie były zgodne z prawem podatkowym Rosji.
Jukos oczywiście miał również swoich wrogów- mer Neftojuganska, miasta „leżącego na nafcie” sprzeciwiał się polityce na polach naftowych wynajmowanych przez kompanię, a zwłaszcza domagał się zapłacenia podatków przez firmę. Jego śmierć spowodowała, że następca odblokował przejęcia pól naftowych, a fiscus przestał się zajmować koncernem. W 2006 r. szef wydziału bezpieczeństwa i wiceprezes Jukosu Aleksy Pietiugin również zostaje skazany na 26 lat za wielokrotne zabójstwa. Dla Michaiła Chodorkowskiego była to „czystej wody inscenizacja”.
Równolegle postanowił zerwać z „Kremlem” finansując jego wrogów politycznych, zarówno liberałów jak i komunistów. Skończyło się to wieloletnią odsiadką w więzieniu. Również inni wspólnicy Jukosu święci nie byli- jeden z nich powinien odbywać karę dożywotniego pozbawienia wolności, jednakże ukrywa się w Izraelu.
Julia Tymoszenko podobnie była jedną z najbogatszych osób na Ukrainie. W 1991 r. założyła swoją pierwsza spółkę, która odniosła spory sukces dzięki wykorzystaniu znajomości z Komsomołu (kuźni partyjnych talentów). Jej mąż w tym czasie kierował jednym z rejonów Dniepropietrowska- jednym z najbogatszych przemysłowych miast kraju i to w czasie gdy władza kapitalizowała swoją pozycję. Do tego nowa spółka paliwowa małżeństwa Tymoszenko nadawała się znakomicie. Najważniejszy wspólnik Łazarenko, który był z Julią od początku do końca, już wtedy zdobył pseudonim „Buldożer”. Za kilka lat obroty spółki wynosiły 11 mld $, która zaangażowała się w finansowanie partii „Gromada” i (…) premiera Pawła Łazarenko. W tym czasie dostaje rządowe zamówienia na zakup od Gazpromu za 2 mld $ gaz z Rosji i to już w I tygodniu funkcjonowania restrukturyzowanej spółki działającej jako holding ukraińsko- cypryjsko- brytyjsko- izraelski. Dochód w tym czasie był wyprowadzany do udziałowców za granicę. Holding wygrywa kolejne zamówienia rządowe i obsługuje coraz lepsze kontrakty- a przyszła „więźniarka sumienia” powszechnie znana jest już na Ukrainie jako „Księżniczka Gazowa”.
Główny przeciwnik polityczny i poseł Rady Najwyższej Jevgenij Szerbań, przedsiębiorca z Donbasu, ginie zabity przez nieznanych sprawców w trakcie krwawej egzekucji na lotnisku. W strzelaninie ginie też załoga portu lotniczego. Nafciarze z Donbasu przegrali, stracili najmocniejsze ogniwo, a holding Tymoszenko- Łazarenko przejmuje też rynek wschodni kraju.
Pojawienie się nowego monopolisty gazowego spowodowało tymczasem wzrost ceny gazu z 40 do 80 $ za 1000 m sześciennych. Spółka tymczasem nie generuje oficjalnie zysku transferując np. do Genewy środki w przelewach na kwoty 40 mln $, a nawet 80 mln $. Zastanawia to również szwajcarskie banki i tak wcześniej oskarżane o pranie brudnych pieniędzy. Podejrzane Szwajcarom wydają się przelewy zwłaszcza na konto spółki Orfin (po 1 mln $ każdy, łącznie 20 mln $), która w tym czasie nie zajmowała się żadną działalnością (była to dola dla Łazarenko).
Jeszcze jako Premier Ukrainy Tymoszenko podpisywała kontrakty gazowe z Gazpromem, które obsługiwała należąca uprzednio do niej kompania (za tą umowę w Rosji kilka osób poszło do więzienia). Gdy prezydent Janukowicz okrzepł- została aresztowana. Do dziś dnia odbywa karę pozbawienia wolności w Charkowie. Proces uznano za polityczny, a warunki odbywania kary za skandaliczne.
W najlepszym okresie rozwoju imperium Gazowej Księżniczki kontrolowało aż 25 % Ukraińskiej gospodarki. W tym czasie holding zapłacił podatki w wysokości 36 tyś grywien (ok 16 tys. zł). generując obrót 10 mld $. Za przekręty finansowe premier Łazarenko odsiaduje wyrok w amerykańskim więzieniu w San Francisco (próbował tam uciec przez ukraińskim wymiarem sprawiedliwości, bo nie przypuszczał, że władze amerykańskie będą miały za złe pranie pieniędzy w tamtejszych bankach).
Od legend obrońców praw człowieka różni ich kilka znamiennych rzeczy: gdy trafiali do więzienia nie mieli kilkuset milionów dolarów oszczędności w bankach na całym świecie. Po drugie- nie były centralnymi osobami politycznie odpowiedzialnymi za rozkradanie majątku narodowego w procesie prywatyzacji lub podpisywanie skrajnie niekorzystnych umów handlowych. Ostatecznie walczyli o prawa człowieka- czyli np. równouprawnienie białych i czarnych albo np. wolne związki zawodowe .
Nadrzędnym celem działalności politycznej i społecznej Chodorkowskiego i Tymoszenko było natomiast zastąpienie konkurencji politycznej lub przejęcie całkowitej władzy nad kontraktami naftowymi i gazowymi, a więc osiągnięcie pełni władzy. Dobro przeciętnego Rosjanina lub Ukraińca było tutaj bez znaczenia. Dlatego przewartościowywanie na zachodzie (a zwłaszcza w UE) tych osób dla zwykłych mieszkańców tych krajów jest niezrozumiałe- wręcz przeciwnie większość była zadowolona, że współautorzy złodziejskiej prywatyzacji zostali ukarani. To co międzynarodowa opinia może zarzucić, to fakt, że władze Rosji i Ukrainy popełniły znaczący błąd idąc na skróty i nie zapewniając gwarancji procesowych, w zakresie rzetelności. Merytorycznie jednak te postacie są mocno wątpliwe i robienie z nich ofiar reżimów również jest mocno naciągane.
Gdy więc wspólnicy Chodorkowskiego i Tymoszenko odbywają karę długoletniego pozbawienia wolności m. in. w USA to mamy walkę z międzynarodowym praniem brudnych pieniędzy i przestępczością gospodarczą, gdy sami odbywali (ją) karę w Rosji i na Ukrainie to mamy więźniów walki o sumienie za których walczy cały demokratyczny i kapitalistyczny świat.