
Na pewno nie raz słyszeliście gangsterach jak Al Capone, Meyer Lansky czy fikcyjny Don Corleone. Część z Was czytała bądź oglądała "Gomorrę" (powstał film i serial), śledziła losy bohaterów "Boardwalk Empire" czy "Peaky Blinders" (pierwszy o amerykańskich gangsterach czasu prohibicji, drugi o brytyjskim gangu z Birmingham z początku XX wieku). Jednak gdybym zapytał co przychodzi Wam na myśl na hasło "polska mafia", założę się, że w 99% usłyszałbym o Pruszkowie, Wołominie, współczesnych politykach, bądź nie dostałbym żadnej odpowiedzi. Bo o "Tacie Tasiemce" się nie mówi, mimo że był królem warszawskich gangsterów, działaczem PPSowskim i konspiratorem zarazem.
