W majowym ogrodzie wszystko tętni życiem. Jest pięknie zielono i pachnąco. Spać nam jedynie nie dają chwasty, które rosną z zadziwiającą wręcz szybkością oraz wszelkiego rodzaju choroby i szkodniki , które mogą zacząć atakować nasze rośłinki.
Jak wcześniej pisałam, szkodników na działce i w ogrodzie niemało. Najłatwiej jest potraktować je chemią, ale chyba nie o to chodzi. Ja nie stosuję żadnych chemicznych środków do zwalczania szkodników, mam inne, ekologiczne sposoby, które sprawdzają się od lat.
Gnojówka z pokrzyw:
Na 10 litrów wody potrzebujemy 1 kg świeżych chwastów lub 250 g suszonych. Zebrane zielone, niekwitnące rośliny układamy luźno w beczce drewnianej, plastikowej lub wiaderku i zalewamy wodą (najlepiej deszczówką). Całość przykrywamy przepuszczającą powietrze nakrywką, może to być gęsta siatka, stara firana lub np. plecionka ze słomy.
Raz dziennie mieszamy dokładnie zawartość beczki. Zachodzącą fermentację rozpoznamy po ostrym zapachu i tworzącej się pianie.
Kiedy gnojówka przestaje się pienić, co następuj po ok. 2–6 tygodniach, jest gotowa do użycia. Należy ją stosować przecedzoną i rozcieńczoną wodą w stosunku 1:10, najlepiej przy pochmurnej pogodzie, po południu lub wieczorem. Tak przygotowana gnojówka przyspiesza wzrost roślin (zawiera bardzo potrzebny roślinom azot) oraz chroni przed wieloma chorobami. Można ją stosować pod rośliny o wysokich wymaganiach pokarmowych, jak pomidory, ogórki, selery, dynie, cukinie, pory i róże, ale też pod rośliny o umiarkowanych wymaganiach, jak szpinak, sałata, kalarepa czy cebula. Podlewamy, co tydzień od lipca – jest to najlepsza pora do nawożenia roślin w ogrodzie zarówno ozdobnych, jak i użytkowych. Taką gnojówką możemy również nawozić zioła, które często ścinamy. Wtedy jednak musimy gnojówkę rozcieńczyć w proporcji 1:20. Nierozcieńczoną gnojówką możemy polać kompost, aby nasycić azotem pracujące w nim mikroorganizmy.
Z chwastów możemy także przygotować wyciąg. Na 10 litrów wody dodajemy 1 kg świeżych roślin lub 200 g suszonych i moczymy je przez 24 godziny, następnie gotujemy na wolnym ogniu w zakrytym naczyniu przez 20 minut, zostawiamy do wystygnięcia i stosujemy na ogół nierozcieńczony pod rośliny.
Najbardziej znanym wyciągiem jest wyciąg z pokrzywy przeciw mszycom. To nie dziwi, gdyż mszyce nawiedzają większość roślin ogrodowych każdego roku. Zatem wyciąg z pokrzywy okaże się bardzo przydatny w każdym ogrodzie. Aby go przygotować, pokrzywy namaczamy w wodzie, kilka razy mieszamy i zostawiamy na 12–20 godzin. Na koniec odcedzamy i bez rozcieńczania pryskamy zaatakowane rośliny.
Bardzo cenny jest także wyciąg ze skrzypu. Przygotowujemy go z 300 g świeżego lub 100 g suszonego skrzypu na 3 litry wody. Zalany w dużym garnku skrzyp pozostawiamy na 12 do 24 godzin, kilkakrotnie mieszając, po tym czasie zaczyn gotujemy ok. 1 minuty. Po ostudzeniu odcedzamy i rozcieńczamy w proporcji 1:5. Takim wyciągiem wielokrotnie pryskamy zagrożone rośliny, np. róże, winorośl, pomidory, ogórki czy floksy. Wzmacnia on rośliny porażone przez choroby: plamistość, rdzę, kędzierzawość, mączniaki, a także atakowane przez roztocza. Stosujemy latem w dni słoneczne.
Przeciw infekcjom grzybów i szkodnikom możemy przygotować wzmacniający napar z czosnku. W tym celu 70 g drobno posiekanych ząbków czosnku zalewamy litrem wrzącej wody i pozostawiamy na 5 godzin. Stosujemy nierozcieńczony do pryskania i podlewania roślin. Czosnek jest dobry na wszystko. Należy go sadzić pośród róż, truskawek, drzew owocowych i krzewów. Preparaty z czosnku zwalczają mszyce, pędziorki i wiele innych szkodników.
Do zaprawiania nasion i wzmacniania roślin możemy używać naparu z rumianku, stosujemy dwie łyżeczki rumianku na jedną filiżankę wrzątku.
Gnojówkę można w zasadzie przyrządzić z każdego ziela, np. z mniszka lekarskiego na zwalczanie szkodników wiśni i jabłoni oraz na powstawanie próchnicy w glebie.
Metod na zwalczanie szkodników, chwastów czy chorób w ogrodzie jest mnóstwo i wcale nie muszą zawierać szkodliwej dla naszego otoczenia chemii.
Oczywiście zdarzają się takie choroby jak parch, zaraza ogniowa, torbiel śliwy , maczniak , które muszą zostać potraktowane chemią, bo środki ekologiczne są zbyt słabe aby mogły je zwalczyć. Co , jak i czym walczyć z groźnymi chorbami następnym razem.