Jesień ma to do siebie, że liście z drzew spadają na trawnik i należałoby coś z tym zrobić.
Nie mogą na nim pozostać na zimę, bo trawa zaczęłaby gnić.
Tak, więc, zdrowe liście większości drzew i krzewów nadają się na kompost, gdzie dosyć szybko ulegają rozkładowi. Jednak uwaga: liście dębów i orzechów mają dużo garbników, rozkładają się powoli. Najlepiej nie przeznaczać ich na kompost. A jeśli nie mamy innego wyjścia, to przemieszajmy je z innym materiałem, albo zróbmy z nich oddzielną pryzmę, która będzie dłużej dojrzewać.
Na kompost nie nadają się także liście porażone chorobami. Jeśli zauważymy, że z jakiegoś drzewa spadły wyraźnie chore liście, to nie składajmy ich na pryzmie. Dzięki temu ograniczymy rozprzestrzeniania się chorób. Chore liście należałoby spalić. Trzeba się jednak najpierw dowiedzieć, jakie przepisy, dotyczące palenia tzw. odpadów, obowiązują w naszej gminie. Bo w każdej gminie obowiązują trochę inne. W danej miejscowości można rozpalić ognisko z liści w ogrodzie, a w innej nie.
Zdrowe liście można rozrzucać pod rośliny. Kilkunastocentymetrowa warstwa tego materiału to niezłe zabezpieczenie korzeni przed mrozem. Warto wykorzystywać suche liście dla osłony korzeni świeżo posadzonych drzewek, krzewów, bylin, cebulek kwiatowych.
Pod koniec października czeka nas ostatnie w sezonie koszenie trawy. Nie tylko teraz, ale często przez cały sezon zastanawiamy się, co zrobić ze skoszoną trawą. Można dodawać ją do kompostownika, ale trawa rozkłada się stosunkowo wolno i ma tendencje do gnicia. Zanim zdecydujemy się ja dodać do kompostu warto ją podsuszyć.
Trawa jest idealnym materiałem ściółkowym. Pod roślinami rozkładamy trawę warstwą grubości 8 – 10 cm. Taka grubość okrywy zagwarantuje odpowiednią ochronę gleby i nie będzie się zanadto zagęszczać. Trawą można ściółkować rozmaite rośliny.
Pod koniec sezonu wegetacyjnego warto zgromadzić większe ilości podsuszonej trawy w celu użycia jej jako materiału do okrywania roślin przed mrozem. W ten sposób możemy chronić wiele roślin na rabatach bylinowych, dla których trawa będzie idealnym materiałem okrywającym.
Trawę można też zmulczować, czyli pozostawić ściętą trawę na trawniku w celu dostarczenia nawozu trawnikowi. To zapewne brzmi trochę jak masło maślane, ale właśnie na tym to polega.