Prowadzę bloga o city brandingu. Jako blogera interesuje mnie wyłącznie aspekt "citybrandingowy". W tym wypadku kluczowa jest reakcja Prezydenta Gdynii i jego współpracowników, którzy jeszcze przed medialną burzą, automatycznie, ekspresowo, natychmiast wysłali mediom oświadczenie. Zachowanie godne naśladowania pochwaliłem. Dziś takie pochwały słyszę od znajomych dziennikarzy z innych redakcji. W
artykule wykorzystałem relację mediów (cytat z Onet) aby stworzyć tekst o tym jak władze miast powinny reagować na podobne sytuacje. Dzięki temu marka miasta nie jest narażona na straty wizerunkowe. Te mogłoby w dłuższej perspektywie skutkować stratami materialnymi. Jak? Ani mieszkańcy, ani studenci, ani inwestorzy nie chcą wiązać przyszłości z miejscem nietolerancyjnym, nieprzyjaznym, nienowoczesnym.