Tak, dobrze czytacie. Jestem lewakiem, feministką, antyklerykałem – tylko co to ma do rzeczy, w obliczu tej fali roszczeniowych najeźdźców, zalewających europejskie granice? Akurat ten temat wykracza poza tradycyjne, polskie podziały polityczne. Komuś się wydaje że tylko „prawicowe oszołomy”nie chcą przyjmować imigrantów? Otóż wyprowadzam was z błędu. Polscy ateiści, lewacy – również boją się jak ognia religii, która nie ewoluowała od tysiącleci. My również nie możemy już dłużej patrzeć spokojnie, na propagandowe filmiki TVP1 czy TVN, w których pokazuje się zamiast hord tchórzliwych, metroseksualnych młodzieniaszków – płaczące dzieci i ich mamusie. Wojna, rozpacz, tacy oni biedni że stać ich było wydać kilka tysięcy euro, na ucieczkę z Syrii. Barka po drodze zatonęła, nie współczujesz? Ty bezduszny Polaku! Nie masz serca! Zupełnie jakby ktoś ich tam upychał na siłę. Nie chcesz się z muzułmańską ciemnotą religijną integrować? Zostaniesz okrzyknięty nazistą!
Jeszcze trochę i niepoprawne politycznie będzie samo mówienie prawdy o ciemnej stronie Islamu!
Jeśli nie podoba ci się islam – na wskroś prymitywna, chora religia – obrażasz uczucia religijne.
Ja osobiście nie mam szacunku do miłośników starego pedofila Mahometa. Nie mam szacunku do ludzi, którzy ścinają głowy ateistom. Nie mam go również do ludzi, którzy przyjeżdżają do krajów europejskich i odziewają swoje żony w czadory. Owe panie następnie dumnie obnoszą się z nimi na ulicach. Myślę że zasady gry są całkiem proste – skoro jesteś gdzieś gościem, to szanuj kraj który cię przygarnął, dostosuj się do tutejszych zwyczajów i tradycji. Tradycyjnie, w Europie burki nie są modne. Więc co to ma być? Prowokacja? To zupełnie tak, jakby te babska krzyczały swoim wyglądem – mam gdzieś wasze prawa i obyczaje, bo moje są lepsze. Zakryj się bezwstydna europejko, bo jesteś własnością męża! To są zjawiska wręcz nie dopuszczalne! Nie możemy pozwolić na to, aby taka patologia się rozprzestrzeniała.
