Od dawna wiadomo, że plagą polskich miast jest nielegalne graffiti. Fasady wielu budynków są dziś oszpecane przez wulgarne napisy, nierzadko przedstawiające treści rasistowskie lub antysemickie. Niestety przy obecnych przepisach prawnych samorządy w żaden sposób nie są wstanie wyegzekwować tego, by obelżywe napisy przestały szpecić nasze miasta.
Liberał, polityk, poseł. Doktor filozofii, kiedyś przedsiębiorca
Teoretycznie istnieją dwa sposoby na usunięcie wulgarnych malowideł z elewacji budynków. Po pierwsze, służby miejskie mogłyby same wkroczyć do akcji i usunąć graffiti. Niestety w przypadku, gdy graffiti „ozdabia” fasady prywatnych budynków, interwencja służb miejskich byłaby odczytywana jako naruszenie prawa własności.
Drugą teoretyczną możliwością jest przymuszenie właścicieli nieruchomości do tego, by sami dbali o należny stan estetyczny budynków, i usuwali szpetne napisy. Taką próbę podjęła w 2006 roku Rada Miasta Krakowa, która wyraźnie zapisała w uchwale, iż obowiązkiem właścicieli nieruchomości jest nie tylko usuwanie błota i śniegu sprzed budynku, ale także „plakatów, ogłoszeń, napisów i rysunków”. Rok później sąd administracyjny uchylił jednak tę uchwałę, uznając, iż naruszana ona przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Wyrok sądu administracyjnego potwierdził więc, iż na skutek złych przepisów ustawy, miasta pozbawione są jakichkolwiek możliwości walki z plagą graffiti. Blisko rok temu zwróciłem się z interpelacją postulującą zmiany w tej ustawie, tak by gminy miały możliwość ustalania w swoich regulaminach czystości i porządku obowiązku usuwania przez właścicieli nieruchomości szpetnych napisów i rysunków. Moje interpelacje trafiły już do trzech ministerstw, a nadto w sprawie graffiti podejmowałem szereg interwencji na szczeblu ogólnopolskim i lokalnym. Niestety pomimo moich zabiegów rząd wciąż nie zgłosił projektu ustawy, która dałaby samorządom narzędzia do prowadzenia skutecznej walki z nielegalnym graffiti.
Dlatego też dziś złożyłem w Sejmie projekt ustawy, który przyznawałby radom gmin możliwość uchwalania przepisów miejscowych regulujących, czy właściciele nieruchomości mają obowiązek usuwania graffiti, a jeśli tak to w jaki sposób mieliby go wykonywać.
Wejście w życie tej ustawy to dopiero pierwszy krok. Kolejnym krokiem będzie uchwalanie przez rady gmin regulaminów, do czego będziemy je zachęcać.