Rok 2017 powinien być również zapamiętany jako ten, w którym
budowa Polski Przyjaznej Pszczołom wkroczyła na kolejny poziom. Greenpeace zainicjował prace nad
Narodową Strategią Ochrony Owadów Zapylających. Naukowcy, organizacje pozarządowe, związki pszczelarskie pracują wspólnie nad rozwiązaniami, które pozwolą skutecznie chronić pszczoły, trzmiele, bzygi i inne zapylacze m.in. przed szkodliwymi pestycydami i utratą siedlisk. W prace nad strategia zaangażowani są również obywatele i obywatelki, gdyż każdy z nas korzysta z pracy pszczół i każdy ma wpływ na to, jak im się będzie żyło. Dlatego Greenpeace zorganizował cykl debat obywatelskich, na których ludzie rozmawiali o tym, jak najlepiej chronić zapylacze. O tym, że Polkom i Polakom bardzo zależy na pszczołach świadczy również choćby to, jakim sukcesem zakończyła się piąta (jubileuszowa!) edycja akcji
Adoptuj Pszczołę, czy fakt, że w ciągu miesiąca ponad
60 tysięcy osób podpisało się pod petycją o całkowite zakazanie szkodliwych dla pszczół pestycydów. Z taką rzeszą pszczelich bohaterek i bohaterów możemy spokojnie patrzeć w przyszłość. W najbliższych miesiącach ważny krok przed ministrem Jurgielem, który może w UE pokazać, że Polsce zależy na zapylaczach, jeśli tylko zagłosuje za wprowadzeniem w Unii pełnego zakazu stosowania tych substancji. Dotychczas nie ugiął się przed lobby agrochemicznym i nie uchylił obowiązujących zakazów. Oby wytrwał w tej postawie.