Dziś rano dyrektor polskiego oddziału Greeneace Maciej Muskat, wraz z czwórką aktywistów, na kilka godzin, symbolicznie przejął biuro prezesa Polskiej Grupy Energetycznej PGE, Krzysztofa Kiliana. Nie przypadkowo to właśnie siedziba PGE znalazła się w centrum naszej uwagi. To tu podejmowane są strategiczne dla sektora energetycznego decyzje inwestycyjne.
Obecnie koncern w ponad 90% produkuje energię ze spalania węgla, to z kolei powoduje emisje szkodliwych dla zdrowia tlenków siarki, tlenków azotu i pyłów zawieszonych. W samym tylko 2010 roku, emisje z elektrowni i elektrociepłowni należących do PGE, spowodowały blisko 2000 przedwczesnych zgonów. Dlatego wezwaliśmy koncern do odejścia od węgla. PGE powinno zrezygnować z nowych inwestycji węglowych oraz stopniowo wycofywać się ze spalania węgla na rzecz szeroko zakrojonych inwestycji w odnawialne źródła energii, m.in. morskie farmy wiatrowe na Bałtyku. Produkcja energii nie musi odbywać się w sposób szkodliwy dla ludzi i środowiska. Nadszedł czas, by PGE wybrała, którą drogą pójdzie.
Początkiem czerwca, opublikowaliśmy ekspercki raport „Węgiel zabija. Analiza kosztów zdrowotnych emisji zanieczyszczeń z polskiego sektora energetycznego”, opierający się na wynikach badań zespołu naukowców z Instytutu Ekonomii Energetyki i Racjonalnego Wykorzystania Energii na Uniwersytecie w Stuttgarcie. Aktywiści Greenpeace przeprowadzili też szereg akcji, między innymi w Bełchatowie i Turowie, podczas których zwracali uwagę na szkodliwość emisji z elektrowni należących do PGE. Niestety, koncern do tej pory nie ustosunkował się do zarzutów. Dlaczego? Gdyby mnie ktoś oskarżył o spowodowanie 2000 zgonów, to starałabym się przedstawić kontrargumenty. Tymczasem PGE milczy. Być może dlatego, że eksperci nie są w stanie poważyć metodologii użytej w ekspertyzie? Być może dlatego, że PGE nie zamierza w najbliższym czasie podjąć działań na rzecz znacznego zmniejszenia zanieczyszczeń ze spalania węgla?
W trakcie tymczasowego zastąpienia prezesa PGE przez dyrektora Greenpeace, przed wejściem do siedziby PGE aktywiści rozwiesili duży transparent na którym znajdowały się przeprosiny, które naszym zdaniem, koncern winny jest wszystkim ofiarom zanieczyszczeń emitowanych przez PGE: „Spalając węgiel w ciągu roku zabiliśmy blisko 2000 osób. Przepraszamy.”
Ekspercki raport o kosztach zdrowotnych emisji z polskiego sektora energetycznego nie pozostawia złudzeń. Spółka PGE jest najgorszym trucicielem wśród wszystkich koncernów energetycznych w całej Unii Europejskiej. Emisje z należących do niej elektrowni i elektrociepłowni węglowych, spowodowały w 2010r. blisko 40% wszystkich przedwczesnych zgonów, których przyczyną są zanieczyszczenia z polskiego sektora energetycznego. Tymczasem firma chowa głowę w piasek i ignoruje te fakty. To niedopuszczalne. Obywatele mają prawo wiedzieć jakie kroki zamierza podjąć spółka skarbu państwa by zmniejszyć emisje toksycznych substancji.
Apelujemy do PGE S.A. o rezygnację z budowy nowych bloków i elektrowni węglowych (m.in. w Gubinie, Turowie i Opolu) oraz o jak najszybsze zmniejszenie emisji zanieczyszczeń pochodzących ze spalania węgla i zwiększanie udziału odnawialnych źródeł w bilansie produkcji energii, tak by zminimalizować wpływ produkcji energii na zdrowie i życie ludzi. Pod apelem można podpisać się tutaj: www.StopTruciu.pl