Ludzie zarabiający więcej, aby osiągnąć swój sukces, musieli dobrze się uczyć i ciężko pracować przez całe życie. Zawsze odbywało się to wielkim kosztem, codziennych wyrzeczeń i pracą po kilkanaście godzin na dobę. Czemu takie osoby muszą sponsorować biednych, którzy pobierają 500+? Czy należy karać ludzi za pracowitość, zaradność i ambicje, za sukces? Jeżeli kupiłeś tę bajeczkę, to ten artykuł nie jest dla Ciebie.
Grzegorz Majewski. Łodzianin, matematyk, polityk i społecznik.
W dniach 22-25 stycznia w Davos (Szwajcaria) odbywa się 49. Światowe Forum Ekonomiczne, na którym spotykają się szefowie najpotężniejszych firm, przywódcy polityczni oraz niezależni komentatorzy. Od kilku lat, w przeddzień corocznej konferencji w Davos, międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam publikuje swój raport na temat rosnących globalnych nierówności ekonomicznych.
Skapywanie bogactwa
Czego dowiedzieliśmy się w tym roku? Że ich przewidywania z 2016. r. sprawdziły się. Jeszcze trzy lata temu 62 najbogatsze osoby na świecie miały taki majątek, jak biedniejsza połowa CAŁEJ ludzkości. W tym roku jest to już tylko 26 osób. Dowiedzieliśmy się również, że wybuch światowego kryzysu gospodarczego w 2008 r. nie przeszkodził miliarderom w pomnażaniu majątków, a 3,8 mld ludzi, stanowiących uboższą połowę całej światowej populacji, w ostatnim roku zbiedniało o 11 proc. Ponadto opodatkowanie najbogatszych w ciągu ostatnich dziesięcioleci nigdy nie było tak niskie, jak obecnie. Teoria skapywania szkoły chicagowskiej nie działa. Teoria, że bogaci (gdy się już bardzo wzbogacą) będą naturalną drogą przekazywać część swego majątku biedniejszy od siebie – jest mitem.
Kapital(istycz)na manipulacja
Ludzie, którzy krytykują programy socjalne, tak naprawdę ulegają pokusie ustawiania się ponad kimś, żeby choć trochę być lepszym. Problem w tym, że pokusę tą wykorzystują ci, którzy wcale tego nie potrzebują. Wielcy bogacze straszą pozostałych, że oto są jacyś socjaliści i socjaldemokraci, którzy chcą podatkami zabrać im ciężko zarobione pieniądze. Dzięki tej manipulacji niewyobrażalne majątki tych symbolicznych dzisiaj „26 osób” pozostają bezpieczne, a nawet rosną.
Kto nie chce 500+ ?
W roku 2014 w Polsce ponad 500 tys. dzieci niedojadało, czyli co drugi dzień nie otrzymywało porcji mięsa, ryb ani warzyw potrzebnych do prawidłowego rozwoju. Po wprowadzeniu 500+ ilość dzieci niedojadających spadła o 90% (dane GUS). W kampanii samorządowej wiele osób pytało mnie: czy potrzebne jest 500+? Odpowiadałem, że program 500+ jest skuteczny, potrzebny i Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie go kontynuował. Co jednak ważniejsze SLD wprowadzi reformę systemu podatkowego tak, żeby zmniejszyć obciążenie pracujących rodzin. Bo my, ludzie pracy, nie potrzebujemy kolejnego 500+. My ludzie pracy chcemy 1.900+... 1.900+ kwoty wolnej od podatku. Jesteśmy za zrównaniem kwoty wolnej od podatku do poziomu minimalnego wynagrodzenia. To dla każdej, z osób pracujących 340 zł więcej, a dla dwójki rodziców będzie to 680 zł więcej - miesiąc w miesiąc. Różnica w budżecie krajowym wyrównana zostanie wprowadzeniem kolejnej stawki podatkowej dla zarabiających powyżej 0,5 mln zł rocznie.
Czas dorosnąć
Na drodze do Twojego sukcesu nie stają korzystający z 500+. I nie jest to „jakaś patologia” zamknięta w klatce Twojego myślenia, to są w większości rodziny, które naprawdę tego potrzebują. Goła prawda natomiast jest taka, że na drodze do Twojego sukcesu stają wielcy bogacze reprezentowani przez te realnie żyjące na świecie 26 osoby, które za pomocą Balcerowicza, Petru czy innego Gwiazdowskiego wciskają Ci kit o skapywaniu bogactwa. Ono nigdzie nie skapuje. Jest wręcz przeciwnie, bo zlewane jest do coraz mniejszej ilości większych zbiorników. Czas przyjąć do wiadomości, że jedynym sposobem walki z postępującym rozwarstwieniem jest podnoszenie kwoty wolnej od podatku i jednoczesne podnoszenie podatków dla bogaczy.