Hiszpańskie partie żądają poszanowania wyników wyborów parlamentarnych w Wenezueli. 4 stycznia przedstawiciele hiszpańskich partii politycznych podpisali manifest, w którym domagają się poszanowania wyników wyborów parlamentarnych w Wenezueli z dnia 6 grudnia 2015 roku. Do ich uznania nie chce dopuścić następca Hugo Cháveza, prezydent Nicolás Maduro, którego partia po wielu latach pełnej władzy przegrała wybory. Na jego wniosek Sąd Najwyższy zawiesił wybór 4 deputowanych.
Dokument pt. "Cios w demokrację. Wybory parlamentarne w Wenezueli 2015" został przedstawiony i podpisany przez eurodeputowanych PP, PSOE, Ciudadanos, UPyD oraz PNV. Beatriz Becerra - europosłanka oraz członek Podkomisji Praw Człowieka Parlamentu Europejskiego - zapewniła, że nie można zaniechać walki o wolność i demokrację oraz że każde postępowanie niezgodne z zasadami demokracji musi zostać potępione.
Nie wszyscy jednak dołączyli do tego protestu. Lewicowa partia Podemos nie podpisała manifestu, za co została ostro skrytykowana przez swoich politycznych przeciwników. Rzecznik partii PSOE, Antonio Hernando, stwierdził, że to „wielka szkoda”. Dużo bardziej surowo wyraził się przedstawiciel Ciudadanos, Fernando Madura. Według niego w tego przypadku prostestach liczy się każdy podpis, a jeżeli ktokolwiek myślał, że system stworzony przez Cháveza był oparty na wolności i demokracji, to bardzo się mylił.
W ubiegłą środę hiszpańskie media obiegła informacja, która nie pozostawia cienia wątpliwości, że Podemos współpracowała z prezydentem Nicolásem Maduro. W grudniu 2014 roku do Wenezueli na jego zaproszenie udała się m.in. przedstawicielka tej partii z regionu Castilla de la Mancha, María José Aguilar. Stacja telewizyjna Antena 3 wyemitowała nagranie, na Aguilar wraz z 34 innymi osobami wsiada do samolotu należącego do Wenezuelskich Sił Powietrznych, którym zazwyczaj podróżuje sam Nicolás Maduro. Oprócz niej na pokładzie samochodu znalazła się też Anna Gabriel, należąca do skrajnie radykalnej i socjalizującej partii Candidatura de Unidad Popular, walczącej o niepodległość Katalonii. Do Wenezueli poleciał także Ignacio Gil de San Vicente - teść głównego członka baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA oraz ojciec terrorystki Kizkitzai Gil. Aguilar oraz Gabriel potwierdziły, że w grudniu 2014 roku spędziły tydzień w Wenezueli na zaproszenie prezydenta kraju.
Na pytanie, czym zajmowała się podczas wizyty, Anna Gabriel odpowiedziała, że robiła „interesujące rzeczy”. Co do tego nie ma wątpliwości. Hiszpańskie media podają, że podczas pobytu polityków w Caracas odbył się szereg spotkań, którym przewodniczyli Nicolás Maduro i wiceprezydent Boliwii Álvaro García Linera. Według uczestników wyjazdu dotyczyły one przywrócenia pokoju w Kraju Basków oraz obrony autonomii niektórych regionów Hiszpanii.
Mimo zapewnień o pokojowym i niepolitycznym charakterze wyjazdu trudno oprzeć się wrażeniu, że współpraca ta miała wpływ na postawę Podemos wobec manifestu w obronie demokracji w Wenezueli.