
Rollin’Spirits to duet bezkompromisowych barmanów, właścicieli w pełni mobilnego cocktail baru. Na ich stronie internetowej czytamy, że to czym się zajmują to miksologia. Postanowiłam zapytać ich i ten tajemniczy termin i o kilka innych rzeczy. Tomek i Michał oczarowali mnie prostolinijnością a przede wszystkim - niepodważalnym talentem za kontuarem! I choć okazali się bardzo trudnymi rozmówcami, autoryzującymi swój tekst krytyczniej niż Roma Gąsiorowska, wiele się z tej rozmowy dowiedziałam ;0) A że czas zbliża się bardzo szampański - temat cocktailowy jak znalazł. Cheers!
Czy w cocktailach, jak w ubraniach i designie, są mody? A jeśli tak, to kto je dyktuje?
Tomek: Trendem w barach jest szukanie nowych połączeń smaków – tak jak w kuchni- nieoczywistych rozwiązań, kombinacji, używania zapomnianych, albo pomijanych ziół, czy warzyw. Także wprowadzanie rozwiązań z kuchni molekularnej.
Czyli nie mam szans na perfekcyjny cocktail ;). No nic, ten typ tak ma - ja nawet lody truskawkowe zjadam dopiero w temperaturze pokojowej. W takim razie powiedzcie, co jest „kluczem” do zepsucia nawet teoretycznie „niezniszczalnego” cocktailu?
