Od kiedy TVP zmieniła się w TVPiS moja radość z nieposiadania telewizora znacząco wzrosła. Sądzę jednak, że nie tylko ja odrzuciłem jakiś czas temu niezmienną gadaczkę, jaką jest telewizor zmieniając ją na bardziej interaktywny internet, gdzie mogę sam sobie dobierać treści, tak jak chcę.
Jacek Tabisz - ateista, poeta, muzyk, publicysta, badacz kultur orientalnych, od 2011 prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.
Problemy z telewizją państwową zaczęły się u mnie jeszcze przed PiS. Gdyby telewizja miała rzeczywiście misję i wykorzystywała nasze abonamenty do propagowania sztuki i nauki, byłoby inaczej. Tymczasem TVP i brała pieniądze i była komercją nie lepszą od TVN, który przecież utrzymuje się z pieniędzy dawanych za oglądalność, a nie z naszych abonamentów. W prawdziwej telewizji publicznej nie powinno być reklam, ani za dużo popu – powinno być dużo kultury, polityki, dokumentu i programów popularnonaukowych.
Do złej opieki nad telewizją publiczną w wydaniu przedstawicieli poprzednich rządów Kurski na polecenie Kaczyńskiego dodał nową jakość – powrót do siermiężnej, godnej najgorszych lat PRL (a może raczej mediów radzieckich) propagandy. W ten sposób doprowadził do sytuacji, w której za jakiś czas w Polsce będą tylko prywatne telewizje, gdyż tej państwowej odebrał on ostanie resztki sensu.
Telewizja państwowa powinna nas edukować, a nie nas okłamywać. Powinna nam pomagać stawać się świadomymi obywatelami, a nie próbować czynić z nas niewolników rządowej propagandy. Telewizja państwowa nie powinna nas ogłupiać najbardziej prymitywną rozrywką, abyśmy stawali się bezwolną masą, która kupi każdą bzdurę i pójdzie za każdym.
Mnie marzy się czasem państwowa telewizja z misją. Pomagająca nam stać się dojrzałymi obywatelami i ciekawymi świata ludźmi. Nie wiem jednak, czy ktokolwiek zdoła stworzyć takie medium po upadku PiS. Moim zdaniem telewizją państwową powinni zarządzać artyści, dokumentaliści i popularyzatorzy nauki.
Jedynym medium państwowym, które obecnie ma sens i ma klasę jest Program Drugi Polskiego Radia. Trzymam kciuki za jego trwanie, za jego jakość i mam nadzieję, że niezależnie od prawicowych czy lewicowych sympatii jest dostatecznie wielu miłośników muzyki, literatury i teatru w Polsce, aby ten program, bardzo dobry na tle analogicznych stacji z innych krajów, pięknie się rozwijał.