
Niesie ono, oprócz samego powodu zaproszenia, powszechnie uznawanego i akceptowanego przez resztę społeczeństwa, dodatkowe informacje, które w rzeczy samej okazują się bardzo cenne dla odwiedzających. A to, że jeżeli grillowanie, to w ogrodzie, jeżeli w ogrodzie, to niekoniecznie w smokingu, jeżeli swobodnie to z piwem lub nie tylko, a jeśli już z piwem to bez samochodu.
Potem już jest wszystko znacznie prostsze. Nacięte kiełbaski na siatkę, piwko do rączki, kiełbaska bardziej lub mniej zwęglona na talerzyk – i jakoś poszło.