Janusz Piechociński, wicepremier, prezes PSL, poseł na Sejm I, II, IV, VI i VII kadencji
Nawiązując do pisma RM-24-83-13 z dnia 29 maja 2013 r. w sprawie zgłoszonego przez Ministra Finansów (przy piśmie znak: PT9/9003/36/99-13/APN/13/RD50912 z dnia 27 maja 2013 r.) projektu „Wniosku o derogację dla Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 395 dyrektywy Rady 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej”, Minister Gospodarki przedstawia poniższe stanowisko.
Po ponownym, wnikliwym przeanalizowaniu wniosku Minister Gospodarki w pełni podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko prezentowane podczas obrad Komitetu do Spraw Europejskich oraz Stałego Komitetu Rady Ministrów, że brak jest podstaw merytorycznych do wystąpienia do Komisji Europejskiej o zgodę na przedmiotową derogację. Argumenty za takim stanowiskiem przedstawiam w poniższych punktach.
1. Samochód dawno przestał być traktowany jako dobro luksusowe. Jako środek transportu zapewnia mobilność, zwiększając operatywność i konkurencyjność prowadzonego biznesu. Zwiększając dostępność do samochodu, zwiększa się tym samym intensywność prowadzenia działalności biznesowej, prowadzącą do większego tempa rozwoju gospodarczego kraju. Potraktowanie samochodu tak jak każdego innego narzędzia pracy w biznesie (jak np. komputer czy telefon komórkowy), pozwoli na zwiększenie dostępności samochodu zgodnego z potrzebami prowadzonego biznesu (efektywny wybór- np. do przemieszczania się osoby prowadzącej działalność gospodarczą nie wymagającą przewożenia ładunku). Istniejące ograniczenia administracyjne doprowadziły do różnego rodzaju wypaczeń (jak np. „kratka” w małych i luksusowych samochodach, a ostatnio zakupy „bankowozów” i samochodów „pomocy drogowej”). Warto ponadto zauważyć, że zakup przez firmę typowego samochodu osobowego (bez homologacji samochodu ciężarowego) umożliwi po okresie jego eksploatacji (przeważnie ok. 4 lat) odsprzedaż użytkownikowi prywatnemu, nie będącemu płatnikiem VAT (do budżetu wpływa wówczas podatek VAT od takiej sprzedaży).
2. Przemysł motoryzacyjny stał się bardzo istotną częścią polskiej gospodarki, zarówno pod względem udziałów w przetwórstwie przemysłowym (16%) jak i pod względem zatrudnienia - 146 tys. osób (wg PKD Dział 29 - produkcja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep), stanowiąc 8,2% zatrudnionych ogółem w przetwórstwie przemysłowym. Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, wynikająca z utrzymującej się od roku 2009 tendencji spadku sprzedaży samochodów osobowych na rynku Unii Europejskiej oraz narastającej konkurencji ze strony pozaeuropejskich producentów, ma coraz poważniejszy wpływ na wielkość produkcji zlokalizowanych w Polsce zakładów przemysłu motoryzacyjnego. Konieczne jest podjęcie działań w kierunku zmian systemowych pozwalających na zwiększenie konkurencyjności oraz ograniczenie ekonomicznych i społecznych skutków drugiej fali kryzysu. Utrzymująca się od paru lat struktura polskiego rynku i parku samochodowego wskazuje na malejący popyt na samochody nowe. Na krajowy rynek wprowadzanych jest ok. dwa razy więcej samochodów używanych, niż nowych. Intencją Ministerstwa Gospodarki jest zmiana tych proporcji w kierunku zdecydowanego odmłodzenia parku samochodowego. Aby przeciwdziałać warunkom kryzysowym zarówno w przemyśle jak i na rynku motoryzacyjnym, Ministerstwo Gospodarki proponuje szereg działań koncentrujących się na następujących głównych celach:
a. co najmniej utrzymanie aktualnej bazy produkcyjnej, co związane jest
z dążeniem do utrzymania jak największej liczby miejsc pracy w polskim przemyśle motoryzacyjnym.
b. rozszerzenie rynków zbytu dla produktów polskiego przemysłu motoryzacyjnego (rynki unijne oraz rynki trzecie).
c. dążenie do odmłodzenia parku samochodowego w Polsce, m.in. poprzez wprowadzenie zmian w systemie podatkowym oraz upowszechnienie alternatywnych napędów i paliw.
W ocenie sektora, którą w pełni podziela Minister Gospodarki, wzrost zainteresowania zakupami nowych samochodów przez firmy będzie jednym z ważnych elementów stymulacji wzrostu sprzedaży także samochodów produkowanych w polskich zakładach. Nie do przyjęcia jest prezentowany przez Ministra Finansów pogląd, że nie warto proponowanych zmian w podatku VAT rozpatrywać z punktu widzenia wzrostu produkcji krajowej, kiedy 98% samochodów produkowanych w kraju jest eksportowane. Taka filozofia prowadzi do utrwalenia negatywnego stanu rzeczy, który Polska musi zmienić. Wzrost zakupów nowych samochodów to - poza wzrostem przychodów dla budżetu - także najskuteczniejszy sposób odmłodzenia floty pojazdów, a także szansa na zwiększenie sprzedaży dla zlokalizowanych w Polsce fabryk samochodów, które z uwagi na brak popytu ograniczają produkcję, skutkującą także zwolnieniami pracowników.
3. Obowiązujący w Polsce system podatkowy (VAT i akcyza od samochodów osobowych) ma wyłącznie fiskalny charakter, nie biorący pod uwagę realiów pogłębiającego się kryzysu szczególnie dotkliwych zarówno dla działalności małych i średnich przedsiębiorstw, jak również dla polskiego przemysłu i rynku samochodowego. System ten nie uwzględnia także akceptowanych przez unijne instytucje wymogów stymulacji rynku samochodowego w kierunku odmłodzenia parku samochodowego, poprawy środowiska (np. zmniejszenie emisji CO2) i zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego (wg szacunków Banku Światowego, ujemne skutki dla gospodarki jednego śmiertelnego wypadku na drodze kształtują się na poziomie ok. 2,5 mln EURO). Zarówno Ministerstwo Gospodarki jak i powołany przez Prezesa Rady Ministrów, Pana Donalda Tuska, Międzyresortowy Zespół do spraw Wzrostu Konkurencyjności Przemysłu Motoryzacyjnego wielokrotnie zwracał się do Ministerstwa Finansów z propozycja rozważenia możliwości zmian tego systemu obejmujących:
- pełne odliczenia podatku VAT od samochodów osobowych przeznaczonych do działalności gospodarczej,
- zwolnienie z podatku akcyzowego nowych samochodów osobowych z napędem czysto elektrycznym,
- zastąpienie podatku akcyzowego na samochody osobowe innym podatkiem bazującym na parametrach ekologicznych samochodu.
Proponowany przez Ministra Finansów projekt wniosku o derogację i utrzymanie do końca roku 2018 ograniczonego odliczania podatku VAT na samochody osobowe przeznaczone do działalności gospodarczej stoi w sprzeczności z powyżej przedstawionymi kierunkami kompleksowej reformy tego systemu.
4. W październiku ubr. Ministerstwo Finansów niespodziewanie wystąpiło z projektem kolejnego wniosku o zgodę Komisji Europejskiej na czasową derogację dot. podatku VAT od samochodów osobowych nabywanych do działalności gospodarczej, dodatkowo zaostrzając kryteria w stosunku do otrzymanej w 2010 r. zgody na derogację obowiązującą jeszcze do końca bieżącego roku. W sporządzonej wówczas opinii, Ministerstwo Gospodarki wskazało, że Ministerstwo Finansów nie może mieć pewności, czy instancje Unii Europejskiej zgodzą się na zaproponowane w projekcie Wniosku rozwiązania. Obawy te zostały potwierdzone w piśmie Komisji Europejskiej z dnia
31 stycznia br., praktycznie odrzucającym propozycję Rzeczypospolitej Polskiej,
m.in. z uwagi na niezgodność z art. 395 dyrektywy w sprawie VAT.
5. W ocenie Ministra Gospodarki, zastrzeżenia postawione przez Komisję Europejską
w piśmie z dnia 31 stycznia 2013 r. mają zasadnicze znaczenie dla oceny zasadności występowania o derogację. Zastrzeżenia te skutkują zmianami we Wniosku, które powodują, że nie można potraktować zaproponowanych przez Ministra Finansów zmian jako zwykłej korekty technicznej, przede wszystkim z uwagi na istotny ujemny dla budżetu skutek zmian zakresu stosowania derogacji.
Po pierwsze: Konieczność wyeliminowania kwotowego ograniczenia odliczenia podatku VAT (tj. 8 tys. zł jak to było przewidziane w poprzednim wniosku) całkowicie zmienia skutki budżetowe proponowanej derogacji – wg szacunku Ministerstwa Finansów negatywny skutek dla budżetu tej zmiany wyniesie aż 800 mln zł w skali roku.
Po drugie: Komisja Europejska wyraźnie stwierdza, że derogacja z poszanowaniem zasady proporcjonalności może dotyczyć wyłącznie samochodów osobowych, które nie są w pełni wykorzystywane do celów gospodarczych. Wartym podkreślenia jest fakt, że w swoim piśmie Komisja Europejska powołuje się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości, w którym uznano, że zastosowanie derogacji - jako szczególnego środka - odnosi się do danego (czyli konkretnego) pojazdu. W praktyce oznacza, że tylko część floty samochodów osobowych posiadanych przez firmy podlegałoby derogacji (według różnych szacunków może to wynosić od 30 do 50%).
Natomiast Minister Finansów zupełnie pomija ten niezwykle ważny element uwag Komisji Europejskiej i nadal we wniosku derogacyjnym proponuje objęcie możliwością odliczenia jedynie 50% podatku VAT praktycznie wszystkich samochodów osobowych (za wyjątkiem podanych w rozdziale I).
Po trzecie: Komisja Europejska wyraźnie wskazuje na charakter przedłożonej przez Rzeczypospolitą Polską derogacji, jako tej która realizuje głównie funkcję „zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania lub unikaniu opodatkowania”, a nie uproszczenia systemu poboru podatku. Ta kwalifikacja Komisji Europejskiej stoi
w całkowitej sprzeczności z argumentami prezentowanymi przez Ministra Finansów, że celem derogacji jest przede wszystkim uproszczenie poboru podatku.
W świetle powyżej wymienionych faktów, nieuprawnione jest twierdzenie Ministra Finansów, że opinia Komisji Europejskiej tylko w sposób niewielki modyfikuje pierwotne wystąpienie o derogację.
6. W ocenie Ministra Gospodarki nie znajdują uzasadnienie argumenty Ministra Finansów, iż przedmiotowa derogacja będzie stanowiła uproszczenie systemu podatkowego. Przemawia za tym m.in.:
- nadal utrzymywanie różnego systemu poboru podatku VAT dla samochodów użytkowych (samochody ciężarowe i autobusy) i samochodów osobowych wykorzystywanych do działalności gospodarczej,
- brak propozycji rozwiązań, na podstawie których samochody osobowe kwalifikowane będą do częściowego, a nie całkowitego odliczenia podatku VAT,
- niespójne odnoszenie się Ministra Finansów do definicji przedmiotu derogacji:
w jednym przypadku są to „pojazdy samochodowe, w tym motocykle oraz samochody osobowe o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony” w innym,
w odniesieniu do paliwa, „samochody osobowe oraz inne samochody o dopuszczalnej ładowności do 500 kg”,
- stwierdzenie w Informacji o skutkach budżetowych, że „rozważane jest przejściowe utrzymanie wyłączenia w odliczaniu podatku od paliwa wykorzystywanego do napędu samochodów objętych zasadą stand still” (z uwagi na systematycznie stawiane przez przedsiębiorców zarzuty odnośnie braku stabilności szeroko rozumianego polskiego prawa gospodarczego i zaskakiwania ich nagłymi zmianami, zwłaszcza w przypadku regulacji podatkowych, zdaniem Ministra Gospodarki celowym byłoby jednoznaczne zdefiniowanie pojęcia „przejściowe” (od kiedy i na jak długo?), a także określenie na czym polega zróżnicowanie pojazdów objętych derogacją i pojazdów objętych zasadą stand still - tworzą się nowe obszary do „interpretacji” przepisów podatkowych).
Nie budzi żadnych wątpliwości, że rozwiązanie, dzięki któremu wszystkie samochody osobowe mogą korzystać ze 100% odpisu jest rozwiązaniem najprostszym. Także
w sytuacji, w której wprowadzone zostanie ryczałtowe rozliczenie użytku prywatnego, nawet jeżeli zgodnie z oceną Ministra Finansów konieczne będzie uzyskanie derogacji na to rozwiązanie. Należy wyjaśnić, że o stopniu skomplikowania systemu nie świadczy fakt konieczności wystąpienia o derogację, ale świadczą o tym skutki tego rozwiązania dla przedsiębiorców.
Olbrzymim skomplikowaniem systemu będzie sposób kwalifikowania samochodów pod kątem, czy one będą czy nie będą wykorzystywane wyłącznie do celów służbowych. Prawdopodobnie rozstrzygnięcie tej kwestii na etapie zakupu nie będzie możliwe. Minister Finansów nie wskazał żadnych konkretnych rozwiązań proponowanych w tym zakresie. Dodatkowym kłopotem będzie wtedy także kwalifikowanie wydatków na paliwa i eksploatację. W ocenie Ministra Gospodarki, nie da się tego zrobić bez obciążenia przedsiębiorcy dodatkowymi czynnościami administracyjnymi.
7. Minister Gospodarki ma zastrzeżenia do przedstawionych przez Ministra Finansów bezpośrednich skutków budżetowych. Wszystkie prezentowane do chwili obecnej dane
w tym zakresie nie zawierają żadnych informacji nt. danych wyjściowych, przyjętych założeń i zastosowanej metodologii obliczeń zarówno co do stanu obecnego jak i prognoz na kolejne lata derogacji. Minister Finansów podaje wyłącznie finalne kwoty.
Kwoty te w wielu miejscach istotnie różnią się od danych przygotowanych przez wyspecjalizowane instytucje branży motoryzacyjnej, w których w pełni dostępna jest metodologia wyliczania i założenia wyjściowe.
Minister Finansów nie podaje także żadnych aktualnych danych dotyczących przychodów z poboru VAT od przedmiotowych samochodów wykorzystywanych do działalności gospodarczej i od paliwa do nich. Dane za okres 2012-11 i rok 2010 - tj. odpowiednio za dwa lata obowiązywania aktualnych rozwiązań i rok przed ich wprowadzeniem
- w powiązaniu ze statystykami dot. sprzedaży samochodów, pozwoliłyby na konkretną ocenę rzeczywistej efektywności zastosowanych instrumentów i ich wpływu na budżet
i sprzedaż samochodów w Polsce w latach 2014-18.
Przykładowo, poważne wątpliwości dotyczą:
- dynamiki zmian ubytku budżetu przy nabywaniu samochodów osobowych
w poszczególnych latach obowiązywania derogacji (dlaczego ubytek budżetu
w pierwszym roku rośnie o 3% a w pozostałych o prawie 5% i łącznie w latach
2014-18 o 18%, jakie zmiany na rynku samochodów osobowych przewiduje Minister Finansów?),
- trzykrotnego wzrostu ubytku budżetu przy nabywaniu samochodów osobowych po uwzględnieniu uwag Komisji Europejskiej,
- corocznych wzrostów o 3% ubytków budżetu przy nabywaniu paliw,
- wzrostu o 12% ubytków budżetowych przy nabywaniu paliw po uwzględnieniu uwag Komisji Europejskiej,
- ponownego uwzględniania „samochodów z kratką”.
Wobec dużych rozbieżności szacunków prezentowanych przez Ministra Finansów
i wyliczeń przedstawionych przez branżę motoryzacyjną, a także wobec braku w pełni transparentnych informacji i wyjaśnień wszelkich wątpliwości dot. skutków budżetowych, w ocenie Ministra Gospodarki brak jest możliwości podjęcia pozytywnej decyzji dotyczącej proponowanej derogacji.
8. Niezależnie od powyżej przedstawionych poważnych zastrzeżeń do proponowanego rozwiązania, Minister Finansów całkowicie pominął w swoim opracowaniu analizę skutków proponowanego rozwiązania dla gospodarki.
Nie ulega wątpliwości, że każde zmiany podatkowe mają olbrzymie skutki dla funkcjonowania objętych nimi przedsiębiorców. Stąd sprawą nie budzącą wątpliwości jest konieczność przedstawienia analiz w odniesieniu do:
- wpływu na opłacalność prowadzenia działalności przez małe i średnie
a zwłaszcza mikro przedsiębiorstwa, dla których samochód stanowi istotny udział
w kosztach i skuteczności prowadzenia działalności gospodarczej,
- zmniejszenia obciążeń podatkowych dla biznesu w odniesieniu do środków transportu będących istotnym czynnikiem zachęcającym do odmłodzenia floty samochodów wykorzystywanych do działalności gospodarczej i mających bezpośredni wpływ na zwiększenie nabywania nowych samochodów,
- kształtowania się rynku motoryzacyjnego w Polsce w zakresie produkcji
i sprzedaży samochodów osobowych.
9. Wobec ww. zastrzeżeń zgłoszonych przez Ministra Gospodarki, Stały Komitet Rady Ministrów zobowiązał Ministra Finansów do uzupełnienia przedłożonego Wniosku o:
a. dane dotyczące funkcjonowania derogacji w latach 2010-2012,
b. informację jak derogacje funkcjonują w innych krajach Unii Europejskiej,
c. opis systemu weryfikacji, czy pojazd jest używany wyłącznie do celów działalności gospodarczej, czy też służbowo-prywatnych,
d. szacowane koszty monitorowania ww. systemu.
10. W przygotowanej „Informacji na Komitet Rady Ministrów” z dnia 13 maja br., Minister Finansów w odniesieniu do powyżej wymienionego podpunktu a. wymienia wyłącznie powszechnie znane regulacje prawne, na podstawie których wprowadzony był podatek VAT od samochodów osobowych, nadal nie podając żadnych danych dotyczących wartości przychodów z poboru podatku VAT od przedmiotowych samochodów wykorzystywanych do działalności gospodarczej i od paliwa do nich. Brak takich danych za okres 2012-11 i rok 2010, tj. odpowiednio za dwa lata obowiązywania aktualnych rozwiązań i rok przed ich wprowadzeniem, nadal nie pozwala na konkretną ocenę rzeczywistej efektywności zastosowanych przez Ministra Finansów instrumentów i ich wpływu na budżet oraz sprzedaż samochodów osobowych w Polsce w latach 2014-18.
11. W odniesieniu do podpunktu b. Minister Finansów podaje przykłady czterech państw członkowskich UE (Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Włoch), w których stosuje się ograniczenia do 50% lub 40% odliczania podatku VAT, podkreślając przede wszystkim rolę podatnika, który musi sam udowadniać, że używa samochodu wyłącznie do działalności gospodarczej.
Jednakże, z przedstawionej przez Ministra Finansów w ubiegłym roku informacji
(w piśmie znak: PT9/9003/102/229-11/APN/12/PT-553 z dnia 13 listopada 2012 r. adresowanym do Sekretarza Rady Ministrów, Pana Macieja Berka) wynika,
że z formalnych decyzji derogacyjnych korzystają - poza Polską - tylko dwa państwa członkowskie UE, tj. Włochy i Wielka Brytania. Natomiast z zamieszczonego na stronie internetowej Komisji Europejskiej zestawienia wynika, że aktualnie formalne decyzje derogacyjne obowiązują jedynie w czterech krajach, tj. w Polsce, Rumunii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech .
Wg sporządzanego co roku przez ACEA (Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów) wykazu podatków od pojazdów (Tax Guide 2013) wynika, że sześć państw członkowskich dopuszcza możliwość stuprocentowego odliczenia podatku VAT od zakupu samochodów osobowych wykorzystywanych do prowadzenia działalności gospodarczej, tj. Czechy, Luxemburg, Słowacja, oraz Holandia (w przypadku firm prowadzących działalność przemysłową lub handlową), Niemcy (w przypadku samochodów wykorzystywanych do celów gospodarczych i połączone m.in. z 1% miesięcznym ryczałtem za użytkowanie prywatne) i Włochy (jeśli pojazdy są wykorzystywane przez agentów i przedstawicieli handlowych). W innych krajach obowiązują bardzo zróżnicowane rozwiązania.
12. Mimo zobowiązania przez Stały Komitet Rady Ministrów, Minister Finansów nie przedstawił żadnego systemu weryfikacji, czy pojazd jest używany wyłącznie do celów działalności gospodarczej, czy też służbowo-prywatnych. Pozostawia tym samym szerokie pole do bardzo zróżnicowanej interpretacji pojęcia użytku prywatno-służbowego. Zdaniem Ministerstwa Gospodarki, aby mógł funkcjonować system zaproponowany przez Ministra Finansów, konieczne jest jego uzupełnienie o precyzyjne określenie obiektywnych kryteriów (jakie dane i w jakim terminie powinien przedłożyć lub gromadzić podatnik), aby mógł w stu procentach odliczyć podatek VAT w sytuacji, gdy dany pojazd będzie w pełni wykorzystywany do celów gospodarczych. Brak takiego uzupełnienia spowoduje, że przedsiębiorca będzie stale zagrożony możliwością uznania go za przestępcę podatkowego. Oczywiście wdrożenie zaproponowanego przez Ministra Finansów rozwiązania w sposób zasadniczy skomplikuje system, co tym bardziej przemawia za przyjęciem zdecydowanie prostszego wariantu proponowanego przez Ministerstwo Gospodarki.
13. Minister Finansów stwierdza, że monitorowanie systemu weryfikacji, czy pojazd jest używany wyłącznie do celów działalności gospodarczej, czy też służbowo-prywatnych, nie będzie generować dodatkowych kosztów z tego tytułu. Bez podania przez Ministra Finansów konkretnych i obiektywnych kryteriów, można przyjąć z całą pewnością, że takie rozwiązanie doprowadzi do licznych sporów pomiędzy organami skarbowymi
a podatnikami, co z kolei może pociągać za sobą dodatkowe koszty - zarówno po stronie organów skarbowych jak i podatników - związane z ich rozstrzyganiem na drodze sądowej.
Reasumując:
W świetle powyższej argumentacji, przedłożony przez Ministra Finansów nowy wniosek o derogację nie może być traktowany jako tylko techniczna korekta poprzedniego rozstrzygnięcia Rady Ministrów i zdaniem Ministra Gospodarki nadal wymaga ponownego, wnikliwego rozpatrzenia zasadności występowania do Komisji Europejskiej z takim wnioskiem.
Wątpliwości w tej sprawie potęguje fakt permanentnej niechęci ze strony Ministra Finansów do przedłożenia odpowiedniej analizy skutków budżetowych, oceny efektywności instrumentów stosowanych w roku 2010 i w latach 2011-12 oraz ich wpływu na kształtowanie się przychodów budżetu oraz produkcji i sprzedaży samochodów osobowych w Polsce. Wobec braku informacji nt. danych wyjściowych, przyjętych założeń i zastosowanej metodologii obliczeń zarówno co do stanu obecnego jak i prognoz na kolejne lata derogacji, w żadnym wypadku podanych przez Ministra Finansów jedynie finalnych danych co do ujemnych skutków budżetowych nie można traktować jako uzasadnienia do tej ważnej decyzji gospodarczej.
Warto ponownie zdecydowanie podkreślić, że zgodnie z dyrektywą podatnikowi co do zasady przysługuje 100% odliczenia podatku VAT w odniesieniu do samochodów osobowych w pełni wykorzystywanych do celów gospodarczych. Natomiast nie budzi żadnych wątpliwości, że derogacje są pewnym wyjątkiem od generalnej zasady zawartej w dyrektywie. Stąd, mając na uwadze, że poza Polską tylko trzy państwa członkowskie stosują derogację, powstaje wątpliwość, czy zasadne jest, aby Polska ponownie występowała z wnioskiem o derogację.
Minister Gospodarki nadal podtrzymuje swoją propozycję wprowadzenia pełnego odliczania podatku VAT od samochodów osobowych nabywanych do prowadzenia działalności gospodarczej oraz ryczałtu za ich użytkowanie do celów prywatnych, jako najprostszego i docelowego rozwiązania.