Skwar lejący się od tygodni z nieba pokazał coś, co większość Polaków brała dotychczas za żart. Polska jest realnie zagrożona brakiem wody i idącą za tym katastrofą.

REKLAMA
Od ponad dekady słyszałem kątem ucha alarmujące wypowiedzi hydrologów, pojawiające się gdzieś na końcu materiałów o dorocznej, wielkiej powodzi. Stali przed kamerą TVN czy TVP i mówili jakieś niebotyczne dyrdymały. No bo zapraszano ich jako komentatorów materiału o powodzi, a oni jak zaparci wciąż o deficycie wody i wodnej klęsce jaka czeka Polskę. No to nikt ich nie traktował poważnie. Ja też.
Ludzie ekscytowali się kolejnymi wylewami Wisły koło Wilkowa, redaktorzy telewizyjni nakręcali psychozę strachu przed falą, która zaleje zaraz nasze domy i ulice. W tym amoku jakoś nikt nie miał takiej refleksji, że realnie, ten Wilków i okoliczna powódź to tragiczna, ale tylko kropka na...
(...)
logo
"Wody coraz mniej, rys. Jarosław Jarry Jaworski Jarry, archiwum autora