Nie do przyjęcia są tłumaczenia naszych koleżanek i kolegów posłanek posłów z PO, że nie mogli głosować wbrew sumieniu nad skierowaniem projektu ustawy inicjatywy „Ratujmy Kobiety” do prac w komisji sejmowej. Kierowanie projektów ustaw obywatelskich do komisji wymaga nie tylko szacunek wobec obywateli, którzy włożyli niesamowitą ilość pracy w przygotowanie tego projektu i zebrania podpisów, ale nade wszystko dlatego, że to obywatele są władzą zwierzchnią w państwie i ich prawem jest składanie projektów ustaw. Powinny nastąpić takie zmiany w prawie, aby Sejm obligatoryjnie kierował projekty ustaw obywatelskich do prac w komisjach sejmowych.
Jerzy Borowczak - Polski polityk i działacz związkowy, poseł na Sejm III, VI i VII kadencji.
Reakcja społeczna i medialna, tego ujmując najdelikatniej, niefortunnego głosowania, była i pozostaje bardzo krytyczna. To zrozumiałe, że obywatele poczuli się zlekceważeni i powtarzam, dla mnie to niedopuszczalne, aby odrzucać w pierwszym czytaniu, bez pochylenia się nad projektami w komisjach sejmowych.
Należy zdecydowanie podkreślić i pamiętać, że tych trzech posłów PO, którzy głosowali przeciw przesłaniu projektu ustawy obywatelskiej inicjatywy „Ratujmy Kobiety” do komisji, zostało wykluczonych z partii w niespełna 24 godziny po tym fakcie. Trudno o bardziej zdecydowane odcięcie się partii od swoich członków, którzy zachowali się niegodnie, wbrew ustaleniom Klubu Parlamentarnego PO. Pozostali, którzy oportunistycznie wyciągnęli swoje karty do głosowania zostaną niebawem ukarani przez stosowne organy statutowe Platformy Obywatelskiej.
Biorąc pod uwagę zdecydowaną i natychmiastową reakcję naszego ugrupowania politycznego na te nieakceptowalne zachowanie części naszych koleżanek i kolegów, trudna do zrozumienia jest fala hejtu jaka wylała się na Platformę Obywatelską. Szczytem populizmu jest tytuł tekstu znanego publicysty Jacka Żakowskiego, który zatytułował swój tekst "Nie PiS jest dziś największym wrogiem demokratycznej Polski, ale opozycja". Tak może napisać tylko ideologiczny propagandzista, a nie obiektywny komentator polityczny.
Przyjmując z pokorą krytykę na którą zasłużyli nade wszystko niesubordynowani posłowie, chciałbym zwrócić się z uprzejmą prośbą do wszystkich obywateli biorących udział w debacie, o rozważenie czy sprawiedliwym jest obarczaniem Platformy Obywatelskiej za całe zło jakie się dzieje w dzisiejszej Polsce? Czy to Platforma jest wrogiem polskiej demokracji, jak insynuuje Jacek Żakowski, czy też inna siła polityczna, skrzętnie pomijana w tej fali hejtu przeciw PO?