Do niego i jego ekipy nie dociera fakt, że zaprzepaszcza to, co wypracowano w wiosce przez ostatnie 27 lat. Można sobie wyobrazić, że czarnoksiężnik, tworzący swoje koncepcje w oparach absurdu, nie rozumie powodu, dla którego mieszkańcy czują się lekko oszukani, gdy najpierw próbuje upolitycznić Trybunał Konstytucyjny paraliżując jego pracę, a potem łamie kolejne punkty konstytucji, utrudnia pracę mediom, tak, by wyłącznie jemu i jego smerfom pracowało się lepiej. Bez patrzenia na ręce wścibskich mediów – o ile nie są narodowe, i bez krnąbrnych posłów z opozycji. Wioska nie powinna wiedzieć za dużo o poczynaniach władzy. Plebs ma brać 500 zł w zamian za nadprodukcję smerfa +2 i cieszyć się, że pracował będzie najkrócej w Europie. W kraju o innym ustroju, niż ten, który pozwolił wybrać ten a nie inny rząd.
Frakcja Smerfów podległych jego czarowi jeszcze nie napisała tej części bajki. Ale można się domyślać, że władzy nie oddadzą, bo mają większość w rządzie i nieodczarowanego Smerfetkę Dudę, który klepie każdą ustawę, którą każe klepnąć Kaczkamel. W przeciągu następnych pięciu lat najsmerfniejsze z smerfów mogą próbować zmienić prawo tak, aby nie musieć odejść z urzędu. Albowiem rządzą dobrze, i rządzi im się dobrze: nie ma opozycji bo sama strzela sobie w stopę, a jak była - to się ją bezprawnie wykluczało z dyskusji w Parlamencie, wszelkie ustawy Smerfetka Duda podpisuje bez zbędnego ociągania się, jak rząd nie ma prawa do zrobienia czegoś, to je prędko stwarza. Odbiera się tytuły wojskowe nieboszczykom. Pisana jest nowa historia, stawiane pomniki. Wycina się polską puszczę, zadziera z zachodnią Europą, przynosi się wstyd i obniża jakość gospodarki, rujnuje środowisko. Przekopuje się groby ofiar katastrofy. Wszystko w imię dobrej zmiany, na gorsze.
Tak oto, rzeczywistość przerosła komiksową fikcję. Jesteśmy świadkami narodzin nowego horroru, stworzonego naprędce z postmodernistycznej bajki, w ciągu zaledwie jednego roku: Smerfogród zamienił się w Kaczogród... i nie ma siły zdolnej zdjąć czar, bo umówmy się, opozycja ostatnio kręci nowe odcinki Cyrku Monty Pythona, który też był latający. Ale z tego co pamiętam, nie do Portugalii.