Nie ma dobrej nauki bez humanistyki
Dobrze, że nauka znalazła się w centrum żywej debaty. Teraz musimy wprowadzić takie zmiany, by odgrywała kluczową rolę w polskim życiu społecznym i gospodarczym.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego. Polska socjolog, profesor, była dyrektor Instytutu Spraw Publicznych, była posłanka do Parlamentu Europejskiego, polityk Platformy Obywatelskiej.
Dyskusja o obecności filozofii na uczelniach, która przetoczyła się przez polskie media, była też dyskusją o polskiej nauce i społecznej roli uniwersytetów. Mówiono, że wprowadzenie opłat na drugim kierunku studiów zaszkodziło humanistce. Ale też o tym, jak ma wyglądać nowoczesne szkolnictwo wyższe. Zastanawiano się nad jakością bądź też marnością kształcenia, ale też nad sposobem nauczania w gimnazjach i liceach. Była to więc bardzo ważna, ale i potrzebna debata. Mam nadzieję, że będzie dalej wspólnie kontynuowana, bo trudno wyobrazić sobie kształcenie aktywnych, ciekawych świata ludzi bez dobrze nauczanej humanistyki.
Rozmowa o humanistyce jest ważna, również dlatego, że Unia Europejska szuka wyjścia z kryzysu i bezrobocia poprzez dostosowanie kształcenia do potrzeb gospodarki i zacieśnienie współpracy nauki z przemysłem. W Polsce konieczne jest postawienie na naukę kreatywną, nowoczesną i interdyscyplinarną, w której humanistyka będzie odgrywała ważną rolę.
Przygotowaliśmy więc pakiet kilku rozwiązań, które wzmocnią nauki humanistyczne w najbliższych latach.
Proponujemy:
1. Zmianę zasad odpłatności za drugi kierunek studiów:
- chcemy zmienić zasady tak, aby student, który decyduje się na studiowanie drugiego kierunku od razu wiedział, czy za niego zapłaci, czy nie. A uczelnia zwolniła go z opłat na podstawie dotychczasowych osiągnięć. Obecnie student dowiaduje się o tym, czy musi zapłacić, czy nie, dopiero po roku studiowania drugiego kierunku.
- zwiększamy jednocześnie limit najlepszych studentów zwolnionych z opłat z obowiązującego obecnie 10 proc. do 20 proc. Chcemy w ten sposób dać szanse tym najlepszym studentom i uczelniom.
- zasady odpłatności jasno określi umowa uczelni ze studentem.
2. Wychodzimy naprzeciw zgłaszanym postulatom rozszerzenia programów studiów. Proponujemy, by każdy student mógł wybierać z oferty zajęć ogólnouniwersyteckich, niepowiązanych ściśle z jego kierunkiem:
- na kierunkach ścisłych i technicznych - podstawy humanistyki, nauk społecznych, wiedzy o kulturze czy o mediach.
- na kierunkach humanistycznych i społecznych - podstawy ekonomii, informatyki i programowania, statystyki czy matematyki.
- zajęcia te proponujemy obowiązkowo na wszystkich kierunkach za trzy lata.
Ministerstwo Nauki ogłosi konkurs na najlepsze programy studiów, uwzględniające zajęcia ogólnouniwersyteckie.
3. Wiosną Ministerstwo Nauki ogłosi kolejną edycję rządowego programu kierunków zamawianych. Włączmy do niego zajęcia kształcące miękkie kompetencje.
4. Chcemy zmienić zasady oceny jednostek naukowych w humanistyce i naukach społecznych, by jeszcze bardziej uwzględnić ich specyfikę. Nowe zasady wypracuje Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych w konsultacji ze środowiskiem.
5. Utrzymamy na obecnym poziomie finansowanie Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Zależy nam szczególnie na wieloletnich programach, co jest zgodne z postulatami środowiska. Jednocześnie humanistyka będzie finansowana z innych programów.
Szczególnie chciałabym położyć nacisk na współpracę ze środowiskiem, aby zwiększyć aktywność naukowców w sięganiu po granty europejskie. W chwili obecnej Polska zajmuje 27 miejsce (określane liczbą wnioskodawców z Polski na 1000 badaczy - full-time equivalent) wśród państw UE pod względem poziomu uczestnictwa w 7. Programie Ramowym.
6. Będziemy popierać ideę wprowadzenia zajęć z filozofii do liceów. Zmiany w kształceniu muszą nastąpić już na wcześniejszych etapach edukacji, jeśli nie chcemy budować bezdusznego, bezmyślnego społeczeństwa.
Zaproponowane przez nas rozwiązania są jednym z wielu elementów całego systemu, który musimy zmieniać, tak aby nauka nie była tylko w centrum debaty, ale odrywała kluczową rolę w polskim życiu społecznym i gospodarczym.