Ubrania funkcyjne, jak wskazuje nazwa, powinny wypełniać określone zadania, do których zostały wyprodukowane. Na rynku odzieży sportowej istnieje wiele modeli, które proponują swoiste rozwiązania podnoszące jakość treningu. Czy ich zakup rzeczywiście ma sens?
Fintess zaczyna się w głowie, ale nigdy się tam nie kończy.
Czym jest sportowa odzież funcyjna?
Takie koszulki, spodenki czy bielizna wykonane są z syntetycznych materiałów. Struktura włókien i technologia ich zszywania ma zapewnić odprowadzanie nadmiaru wilgoci (potu) ze skóry na zewnątrz. Tam ulega ona odparowaniu bądź jest wchłaniana przez kolejne warstwy - jeśli mamy na sobie dodatkowo bluzę lub kurtkę (trening outdoorowy). Dzięki temu, że proces odparowania jest szybszy niż absorpcja wilgoci przez materiał, zarówno skóra, jak i ubranie pozostają suche.
Zwykła koszulka podczas treningu
Pot jest mechanizmem obronnym organizmu, który zapobiega jego przegrzaniu. Jednak kiedy wsiąka w bawełnianą koszulkę a my mamy przed sobą jeszcze kilkadziesiąt minut treningu, może powodować dyskomfort i otarcia. Dotyczy to sytuacji nawet gdy ćwiczymy wewnątrz pomieszczenia a już zwłaszcza, gdy nie jest ono klimatyzowe i nie panuje w nim właściwa cyrkulacja powietrza. Przeąsiąknięta odzież utrudnia dalsze odprowadzanie ciepła i oddychanie skóry. Dodatkowo, gdy ćwiczymy na dworze przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych – takich jak wiatr czy mróz – możemy ulec przewianiu i przeziębić się. W związku z powyższym odzież taka powinna zapewniać również właściwą izolację termiczną, jeśli wymagają tego warunki treningowe.
Tkaniny do zadań specjalnych
Te specjalne tkaniny dzielimy na ciepłe (grube), średnie (aktywne) i lekkie (cienkie/przewiewne). Różnią się one stopniem komfortu cieplnego oraz odprowadzania wilgoci, które zapewniają. Im grubsza, tym większa jest pierwsza z powyższych wartości przy jednoczesnym obniżeniu drugiego wskaźnika. Ciepłe zalecane są więc raczej na długie bądź ekstremalne zimowe wyprawy, gdzie sam ruch nie jest tak dynamiczny. Do intensywnego wysiłku w wysokich i średnich temperaturach – a więc na siłowni, sali fitness, hali czy na dworze latem - doradzana jest odzież wykonana z materiałów lekkich i cienkich.
Odzież funkcyjna termoaktywna ma za zadanie wesprzeć naturalny mechanizm (pocenia się) tak, by wysiłek fizyczny odbywał się w optymalnej temperaturze (nie za chłodnej, nie za gorącej). Sprawia więc, że ciało nie ulega zbyt szybkiemu wychłodzeniu i ma cały czas zapewnioną możliwość oddychania. Dzięki temu efektywność ćwiczeń utrzymuje się cały czas na tym samym poziomie. Ubrania te są elastyczne i przylegają do ciała, dzięki czemu poprawiają ergonomię ruchu (nie powinny się zsuwać czy podciągać w żadną stronę, więc istotny jest ich właściwy rozmiar) oraz przyspieszają proces odprowadzania wilgoci (ubrania obcisłe).
Droższe modele poddawane są obróbce jonami srebra. W ten sposób zyskują również właściwości antybakteryjne i antygrzybiczne. To właśnie rozkładające się mikroorganizmy odpowiedzialne są za nieprzyjemną woń potu a my (i nasze otoczenie) mamy dodatkową możliwość uniknąć tych doznań.
Czy odzież funkcyjna jest konieczna?
Oczywiście, że da się ćwiczyć w normalnych koszulkach, spodenkach czy bieliźnie i takie treningi również nie są mi obce. Jednak skoro cały czas pracujemy nad sprawnościami, techniką, siłą, wytrzymałością czy różnymi kombinacjami tych właściwości, dlaczego mielibyśmy sobie to utrudniać? Można nad tym pomyśleć np. wtedy, gdy rzeczywiście odczuwamy dyskomfort a nie chcielibyśmy się zniechęcić lub kiedy po prostu coś jeszcze chcemy ulepszyć. Samodoskonalenie i zdobywanie wiedzy uwidacznia się również w umiejętności poprawy własnych warunków treningowych. Dopiero wraz z upływem czasu oraz ze wzrostem wiedzy i umiejętności zaczęłam dostrzegać, że zmęczenie nie zawsze determinuje moja kondycja i mogę w istotny sposób – o ile się da - sama wpływać na samopoczucie podczas ćwiczeń (sprawdzone). Dlaczego tego nie robić? Odzież funkcyjna nie jest warunkiem niezbędnym do uprawiania sportu a jej brak nie powinien nas powstrzymywać od aktywności. Może natomiast sprawę uczynić bardziej przyjemną. A to już jest fakt.