„…chcemy wyjść z całą ideą bardziej do ludzi. (…) Chcemy, żeby moda w przedstawianej formie nie była czymś ,,przy okazji”, tylko miała swoje dedykowane pięć minut. Albo jak w tym przypadku całe 4 dni.” Czyli Warszawski Festiwal Filmów Modowych – na poważnie, z rozmachem, a jednak dostępny dla Wszystkich.
Z pomysłodawczynią i organizatorką całego zamieszania, Izą Woźny, o tym: skąd to się wzięło, co dokładnie zobaczymy i dlaczego akurat w warszawskim Multikinie.
Marcin Brylski: Wstałaś pewnego dnia rano i pomyślałaś – zrobię festiwal filmów modowych?!
Iza Woźny: Odwiedzając wielokrotnie Paryski Tydzień Mody, zwróciłam uwagę na offowe pokazy filmów modowych odbywające się w Centrum Pompidou. To z pewnością zainspirowało mnie do działania. Film okazuje się równie dobrym i interesującym nośnikiem dla mody. Poza tym film nie musi być tylko dokumentacją samej kolekcji czy pokazu mody. Równie dobrze może opowiadać historię autora z emocjami i tłem kulturowym oraz pokazywać proces tworzenia.
A był też jakiś polski impuls do działania?
Tak. Kiedy kilka lat temu obejrzałam film Tomasza Ossolińskiego i fotografki mody Magdy Wunsche „Hugenoci”, poczułam się dumna, że i u nas powstają projekty znane mi wcześniej z paryskich festiwali. To był właśnie ten moment, kiedy zapaliła się lampka. Że już jesteśmy gotowi na działanie, na swój własny mały festiwal.
Chcesz pokazać ludziom „inną” modę.
Chcę przybliżyć wszystkim ciekawe sylwetki ze świata mody: słynnych designerów i twórców wielkich imperiów, a także debiutujących dopiero projektantów.
Właśnie, jak dobieraliście filmy?
W tej edycji zaprezentujemy widzowi zarówno krótkometrażowe etiudy konkursowe oceniane i wybrane przez jury oraz filmy pełnometrażowe ukazujące znane i cenione postaci świata mody, jak np. historię Vidala Sassoona. Film The Movie prowadzi nas przez pełne uroku, ale i dramatyczne chwile życia Vidala, które swój początek miało w sierocińcu, a którego zwieńczeniem stał się absolutny szczyt fryzjerskiego rzemiosła. W repertuarze znalazł się również długo oczekiwany film dokumentalny o Dianie Vreeland, portretujący życie i twórczość słynnej redaktorki działu mody magazynu Harper’s Bazaar i naczelnej Vogue’a. Ikony i bodajże najważniejszej postaci świata mody ubiegłego wieku. Będzie także obraz Barbary Hulanicki, twórczyni BIBY i kultowy film Williama Kleina o Polly Maggoo, a także na specjalne życzenie Political Dress.
Myślisz, że ludzi to zainteresuje? Moda bez blichtru, fleszy i czerwonego dywanu z pokazów?
Wbrew pozorom ludzi zainteresowanych modą samą w sobie jest bardzo dużo. Oczywiście są to różne odmiany, formy i stopień zainteresowania, ale nie da się zaprzeczyć, że temat mody żyje. Poza tym to dopiero druga edycja, więc wciąż nowe wydarzenie. A nowe rzeczy - tym bardziej odmienne - wzbudzają ciekawość.
Ja bym powiedział, że to j-u-ż druga edycja. Tylko, dlaczego przenieśliście się z offowej Luny do komercyjnego Multikina?
Przede wszystkim chodziło o zaplecze techniczne i komfort. Tym razem otrzymaliśmy znacznie więcej zgłoszeń. Wiele osób przyjedzie z poza Warszawy i zaplanowanie wszystkiego w jednym i kompleksowym punkcie znacznie ułatwi im dotarcie. Po projekcjach filmowych odbędą się spotkania z Barbarą Hulanicki i słynnym Williamem Kleinem, więc moda obecna w centralnym punkcie miasta jest dobrym pomysłem. Poza tym chcemy wyjść z całą ideą bardziej do ludzi.
To znaczy?
Chcemy, żeby moda w przedstawianej formie nie była czymś ,,przy okazji”, tylko miała swoje dedykowane pięć minut. Albo jak w tym przypadku całe 4 dni. W Polsce modę spycha się wciąż na margines, a ona naprawdę zasługuje na coś więcej. Na to by właściwie ją zaprezentować. I to właśnie chcemy pokazać ludziom.
Czyli to nie tylko Festiwal dla Warszawy?
Absolutnie. Festiwal jest ogólnopolski. Prace etiud konkursowych są nadsyłane z różnych miast, jak i sami uczestnicy przyjeżdżają np. z Wrocławia, Gdańska czy Szczecina. Poza tym każdy może kupić bilet w cenie 15 zł i obejrzeć wybrany film. Nie potrzeba specjalnych zaproszeń. Festiwal jest otwarty, a sala kinowa liczy 350 miejsc. Zapraszam więc zainteresowanych nie tylko modą, ale i samym filmem oraz kulturą, bo przedstawimy naprawdę szerokie spektrum tematyczne.
6 pełnometrażowych filmów, 14 zakwalifikowanych etiud konkursowych z 25 nadesłanych, przegląd reklam, wideoklipów i wywiadów Avant/Garde Diaries, panele dyskusyjne oraz warsztaty… a także goście z zagranicy, w tym specjalna wizyta Barbary Hulanicki, założycielki legendarnej BIBY. Tak w skrócie zapowiada się Festiwal Filmowy, który rusza już 6 marca w Warszawie. /więcej szczegółów nawww.w3f.pl/