Wraz z Przedstawicielstwem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) w Polsce i Fundacją Refugee.pl zorganizowałem w Sejmie konferencję poświęconą kryzysowi imigracyjnemu. Przyświecał nam cel, aby przedstawić praktyczne wnioski i rekomendacje dotyczące przyjmowania uchodźców, pokazać jak z tym problemem radzą sobie inne kraje, jakie są najlepsze praktyki i dostępne know how.
Konferencję otworzyła Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska; uchodźca Syrii, farmaceuta, opowiedział dlaczego uciekł z pogrążonego w wojnie Aleppo oraz o jego sytuacji w Polsce. Wśród panelistów byli przedstawiciele Straży Granicznej, UNHCR, Urzędu ds. Cudzoziemców i organizacji pozarządowych pomagających uchodźcom.
Specjalnym gościem był Thorsten Klute, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy, Integracji i Spraw Społecznych w Nadrenii Północnej-Westfalii, który opowiedział, jak Niemcy radzą sobie z przyjmowaniem uchodźców i jak starają się ich integrować. Mówił m.in.:
- 1/4 mieszkańców landu to cudzoziemcy lub ich dzieci.
- Dużo uwagi poświęca się kosztom integracji cudzoziemców, a nikt nie patrzy na koszty braku integracji, bo tego nie trzeba wpisać do budżetu, a są one większe.
- Integrację należy zacząć na poziome gmin, jak najbliżej ludzi, wykorzystać identyfikację lokalną.
- Bez wsparcia NGO i kościołów niemieckie państwo nie podołałoby kryzysowi imigracyjnemu. Od kardynała do zwykłego parafianina ludzie pomagają pod hasłem "byłem przybyszem a wy mnie przyjęliście".
- Siłę niemieckiej gospodarki udało się zbudować dzięki imigrantom, jednak nie ustrzeżono się błędów.
- Za przykład błędu podał obejmowanie uchodźców programami integracyjnymi dopiero po przyznaniu statusu ochronnego, co trwa nawet dwa lata. Dopiero od 2015 r. osoby mające duże szanse otrzymania azylu (np. przybysze z Syrii) - od momentu złożenia wniosku.
- Program integracyjny w Nadrenii obejmuje 600 godzin języka (w Polsce 150-200) i 60 godzin przysposobienia kulturowego.
Z mojej strony zwracałem uwagę, że choć Europa stara się sprostać kryzysowi imigracyjnemu podejmując różne działania, od prób wygaszania konfliktów generujących fale migracyjne po pomoc dla uchodźców poza UE, to olbrzymia fala migrantów wciąż napływa do Europy i będzie napływać, będzie to zjawisko stałe, któremu musimy sprostać zgodnie z wyznawanymi przez nas wartościami europejskimi. To wielki sprawdzian dla służb przyjmujących azylantów, dla społeczeństwa, dla organizacji pozarządowych.
W Europie mieszkają miliony imigrantów, w tym muzułmanów, dobrze zintegrowanych, podzielających wartości europejskie, potępiających terroryzm. Nie należy więc dramatyzować, tylko poznać najlepsze praktyki i dobrze się przygotować, jak przyjąć i integrować uchodźców. Trzeba rozbroić wielkie obawy społeczeństwa rozniecone mimo niewielkiej liczby uchodźców przypadających na Polskę. Integrację cudzoziemców mających duże szanse na uzyskanie zgody na pobyt należałoby dopuścić do nauki polskiego i możliwości pracy już od początku ich pobytu w Polsce, co pozwoli uniknąć rocznego marazmu w oczekiwaniu na azyl.
Wraz z pozostałymi organizatorami opracujemy wnioski dla polskiej polityki migracyjnej i integracyjnej.