W weekend słynna aukcja koni z Janowa Podlaskiego, Pride of Poland, zakończyła się totalną klapą. 15 z 31 koni nikt nie kupił, dochód był 3 razy niższy niż rok temu, powtarzanie aukcji tych samych klaczy, bo nie wiadomo, kto wygrał, uznano za bardzo podejrzaną manipulację a na pewno brak profesjonalizmu. Aukcja, z której przez lata byliśmy dumni, mogłaby dziś nosić nazwę Shame of Poland. Ciekawe, czy CBA zajmie się teraz kompromitującą aukcją tak jak pół roku temu zajęła się dorabianiem post factum uzasadnienia do czystek personalnych w stadninach. Przypomnijmy, że PiS zwolnił światowej klasy specjalistów z funkcji dyrektorów stadnin i wstawił swoich działaczy. Na oburzenie opinii publicznej odpowiedziano pośpiesznie wyprodukowaną opinią CBA.
Panie Ministrze, czy nadal będzie Pan bronił szkodliwego wkładu ważnej i potrzebnej agencji, którą Pan zakładał, w degrengoladę najlepszej do niedawna polskiej stadniny? Czy CBA zostanie wykorzystana do innych operacji „Dobrej Zmiany”? Na przykład, czy kontrole CBA w Komisji Nadzoru Finansowego będą służyć otwarciu drogi do opanowania nadzoru nad bankami i ubezpieczeniami przez ludzi od skoków, którzy doprowadzą cały sektor finansowy do stanu, do jakiego doprowadzili już skoki? Komu Pan zamierza służyć, Panie Ministrze, Polsce czy kolesiom?
Kluczowy fragment pierwszej interpelacji, opisujący w jaki sposób wykorzystano CBA:
- Rozważenie objęcia przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych spółek podległych Agencji Nieruchomości Rolnych lub obligatoryjne wprowadzenie trybów konkurencyjnych w formie aktów prawa wewnętrznego przy zawieraniu umów przez te spółki.”
W związku z tym, chciałem zwrócić uwagę Pana Ministra na następujące sprawy:
2001 - 143 800
2002 - 100 500
2003 - 184 100
2004 - 843 400
2005 - 817 000
2006 - 960 600
2007 - 1 120 000
2008 - 1 144 000
2009 - 437 900
2010 - 306 700
2011 - 60 400
2012 - 243 200
2013 - 313 600
2014 - 413 700
2015 - 3 190 000
razem - 10 278 900
