Reklama.
Wygląda na to, że opinia publiczna w Polsce podzielona jest na mniejszość, która szanuje prawo i resztę, która jest gotowa wszelkimi sposobami wyeliminować Trynkiewicza. Znamienny będzie los dyrektora więzienia w Rzeszowie, szefa służby więziennej i ministra sprawiedliwości. Numer z pornografią pokazuje, że jeśli można wrobić Trynkiewicza, to można każdego. Wystarczy mieć media po swojej stronie. Nie uda się też milczeć premierowi, bo widowisko w części rządowej odbywa się pod jego miłościwym panowaniem.