W ostatnich dniach jest bardzo głośno na temat lokalnych wyborów w Arabii Saudyjskiej. Nie jest to temat interesujący ani ważny z punktu widzenia innych państw. Jedyną rzeczą wartą uwagi jest fakt, że kobiety mogły po raz pierwszy wziąć w nich udział. Czy to jest pierwszy krok do równouprawnienia w Arabii Saudyjskiej? Chyba nie do końca…
Z pewnością był to wielki dzień dla Saudyjek. Nie możemy jednak oczekiwać, że królestwo gdzie panuje wahabizm zmieni się z dnia na dzień. Jest to po prostu niemożliwe. Dowodem na to może być wypowiedź Wielkiego Muftiego, który przyrównuje prawo głosowania kobiet jako „otwarcie drzwi do zła”. Nie daje to zbyt dużej nadziei na zmiany i równouprawnienie kobiet. Jest to kraj, któremu daleko do prawdziwej demokracji, a co więcej do „swobodnego życia” kobiet. Dla przeciętnego Europejczyka jest niepojęte, że kobieta potrzebuje zgodny swojego ojca, męża lub opiekuna na podjęcie pracy, podróży itd. Prawo do głosowania jakim zostały obdarzone kobiety może być jedynie zabiegiem politycznym aby uspokoić niezadowolone społeczeństwo i nastroje jakie panują na Bliskim Wschodzie ( decyzja o prawie wyborczym kobiet została podjęta w 2011 roku kiedy to zaczęła się Arabska Wiosna). Jak podaje Aljazzera wybory nie przebiegały bez komplikacji. Od kobiet żądano dowodów osobistych, które większość z nich nie posiada. Zazwyczaj do identyfikacji wystarcza im karta rodziny lub opiekunów. Kolejnym problemem był dowód zamieszkania, który również nie jest dokumentem jaki posiadają kobiety, ponieważ w większości przypadków mieszkają ze swoimi rodzinami. Zdobycie tych dokumentów albo chociaż ich kopi wcale nie jest takie łatwe jakby się wydawało. Nieprzygotowani i nieprzeszkoleni urzędnicy niestety niczego nie ułatwiali. W tym względzie portale społecznościowe, gdzie kobiety informowały się i udzielały sobie wskazówek, odegrały ogromną rolę. Sam dojazd do miejsca głosowania był dosyć dużym wyczynem, bo jak wiadomo kobiety nie mogą same prowadzić samochodów, dlatego ktoś musiał je tam zawieść.
Wzorem dla Saudyjek stała się Lama al-Sulaiman, która została wybrana w minionych wyborach. Jest to przełom w polityce Arabii Saudyjskiej. Jak dotąd kobiety nie mogły ani głosować ani tym bardziej startować w wyborach. Zwycięstwo Sulaiman jak i innych kandydatów opiera się głownie na mediach społecznościowych, ponieważ to tam mogli omijać reguły i restrykcyjne prawo, promując swój program polityczny. Problemem było również to, że nie wszyscy byli zainteresowani głosowaniem. Miejmy nadzieję, że Lama Sulaiman przyczyni się do polepszenia sytuacji politycznej i społecznej saudyjskich kobiet.
W najbliższym czasie nie ma jednak szansy, że status kobiety w Arabii Saudyjskiej diametralnie się zmieni. Muszą chcieć tego same Saudyjki. A jak wiadomo większość z nich jest zadowolona z takiego stanu rzeczy. Nie można porównywać życia jak i oczekiwań Europejek a mieszkanek Królestwa. Pozycja społeczna oraz ich codzienne życie jest zgodne z ich kręgiem kulturowym jak i wyznawaną religią. Nie przeszkadza im, że nie mogą prowadzić samochodu bo mają własnego kierowcę. Własne pieniądze wydają na co im się podoba a co więcej nie muszą troszczyć się o domowe finanse, bo od tego są mężczyźni. Rola kobiety w Arabii Saudyjskiej wbrew pozorom nie jest znienawidzona przez nie same. Wiele z nich próbuje żyć nowocześnie, rozwijać swoje pasje i omijać restrykcyjne prawo szariatu.