Wokół polskiej rzeczywistości resocjalizacyjnej narosło wiele emocji i nieporozumień. Źródłem części z nich stały się ostatnio medialnie upowszechniane poglądy osób nie mających wiedzy resocjalizacyjnej a wypowiadających się na jej temat z głębokim przekonaniem własnych i jedynych racji. Należą do nich politycy, (którzy przecież znają się na wszystkim) i dla których każdy moment pokazania twarzy w mediach to czas „uratowany”. Wtórują im różnego rodzaju „specjaliści od wszystkiego”, i inni „wieszcze narodowi”.
Blog wykładowców Pedagogium Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Warszawie.
To właśnie przez ich wypowiedzi ukształtowane zostały opinie o resocjalizacji zwykłych „zjadaczy chleba” obrócone w społeczne emocje. Oto bowiem wychodzi z więzienia na wolność zabójca-bestia. Polska trzęsie się w posadach. Sejm w trybie pilnym uchwala specjalne przepisy, która mają uniemożliwić wychodzenie na wolność osób które w majestacie prawa zakończyły odbywanie kary, ustanawiając swoisty na miarę Europy, resocjalizacyjny stan wyjątkowy”. Czyni to dlatego, gdyż zagrożeni poczuli się obywatele trzydziestokilkumilionowej Rzeczpospolitej - od ucznia aż po emeryta?
Czy jest możliwa resocjalizacja w warunkach więzienia – miejscu odizolowania od tzw. szerszego kontekstu społecznego? Wypada niestety stwierdzić, że takie rozumienie resocjalizacji jest błędem z którego wynikają nieporozumienia i mity społeczne.
Mit pierwszy. Wiara w resocjalizacyjną rolę prawa.
Najbardziej rozpowszechniony poglądem dotyczącym przestrzeni resocjalizacyjnej dotyczy roli prawa karnego i jego udziału w procesie resocjalizacji przestępców (…) niczym nie poparte przekonania, dotyczące roli kary i karania w procesie resocjalizacji, akceptowane przez środowiska polityczne, administracyjne i prawnicze odcisnęły piętno na polskiej rzeczywistości resocjalizacyjnej.
Mit drugi. Terapia jest tym samym co resocjalizacja.
Kolejnym poglądem, który zadomowił się w polskiej przestrzeni resocjalizacyjnej jest przekonanie, że przestępczość, podobnie jak inne negatywne zjawiska społeczne, powinna podlegać terapii czyli leczeniu. Jednak w tym zakresie nauki psychologiczne i medyczne posiadają ograniczone doświadczenia, gdyż nie zajmowały się resocjalizowaniem od strony praktycznej..
Mit Trzeci. Więzienia zmieniają przestępcę w lepszego człowieka
Trzecim najpowszechniejszym mitem społecznym jest przekonanie, że odizolowanie przestępcy od reszty społeczeństwa jest dobrym sposobem na wywołanie jego trwałej pozytywnej zmiany. Tylko, że większość znanych badań naukowych dość jednoznacznie stwierdza, że istnieje nikła szansa aby osoby, przebywające w instytucjach zamkniętych (powyżej trzech lat), miały szansę normalnego funkcjonowania z ludźmi i wśród ludzi w środowisku poza więziennym.
Prof. nzw. dr hab. Marek Konopczyński
Rektor Wyższej Szkoły Nauk Społecznych PEDAGOGIUM w Warszawie
---
Niniejszy tekst jest fragmentem tekstu opublikowanego w Rzeczpiospolitej z 19 II 2014