
Nie dalej jak miesiąc temu Grupa Ponton oraz Fundacja Nowoczesnej Edukacji Spunk przekazały Ministrowi Zdrowia rekomendacje dotyczące zmian, jakie powinny mieć miejsce w zakresie opieki zdrowotnej i praw reprodukcyjnych młodych ludzi. Wyczekiwana odpowiedź nadeszła i to należy docenić. Niestety, ujęta na 13 stronach formatu A4 analiza nie jest napisana w sposób przystępny i zrozumiały. A szkoda, bo na tym zależało nam najbardziej. Dodatkowo przekazane rekomendacje miały przyczynić się do wprowadzenia zmian, tu i teraz, a nie jedynie teoretycznych rozważań. Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i chyba Ministerstwo Zdrowia zbyt uparcie patrzy na rzeczywistość przez pryzmat przepisów a nie codzienności, z którą zmagają się młodzi ludzie - pisze edukatorka Pontonu Patrycja Wonatowska
"Ministerstwo potraktowało autorów listu jak osoby nieświadome tego, jakie jest w Polsce prawo i za swoje zadanie uznało wyedukowanie Pontonu i Spunka w zakresie odpowiednich przepisów. To jest lekceważenie dorobku i świadomości osób, które problemami młodzieży zajmują się od lat i wyręczają w tym państwo. Nastolatki wystosowały swoje postulaty, ponieważ tak, jak jest, jest źle i chodzi o to, żeby ministerstwo to zrozumiało. A jeśli na przeszkodzie stoi prawo to być może warto się nad nim pochylić.
