Samodoskonalenie się jest zawsze proste w teorii, ale trudne w praktyce.
W teorii wiemy, że powinniśmy ćwiczyć, stosować zdrową dietę i dobrze się wysypiać, ale nawet te podstawowe nawyki mogą być trudne do zrealizowania.
Jednym z najlepszych sposobów na zwiększenie odpowiedzialności za siebie w dowolnej dziedzinie rozwoju osobistego jest znalezienie sposobu na ilościowe określenie swoich postępów. Jeśli możesz to zmierzyć, możesz to poprawić.
Znalezienie sposobów mierzenia postępów w rozwoju osobistym pomaga śledzić osiągane rezultaty, nawet jeśli z dnia na dzień nie zawsze wydaje się, że coś się zmienia.
Oczywiście, niektóre rzeczy łatwiej zmierzyć niż inne.
Sportowiec może z łatwością śledzić swoje postępy, mierząc, ile może podnieść ciężarów, ile podciągnięć może wykonać lub jak szybko może przebiec trasę. Większość zawodowych sportowców śledzi swoją rutynę ćwiczeń i dietę, aby upewnić się, że podążają właściwą drogą.
Każdy rodzaj samodoskonalenia można jednak przekształcić w coś wymiernego. Oto prosty przewodnik, jak to zrobić!
Jak sprawić, by rozwój osobisty był mierzalny?
Najprostszym sposobem na zmierzenie dowolnego celu rozwoju osobistego jest wyrobienie sobie nawyku (teoretycznie konkretnej czynności, którą można wykonywać codziennie).
Następnie można śledzić ten nawyk, mierząc:
- Jak często wykonujesz dany nawyk,
- Ile godzin poświęcasz na ten nawyk.
Jeśli więc chcesz częściej chodzić na siłownię, możesz po prostu zmierzyć, ile razy w tygodniu chodzisz na siłownię i ćwiczysz. Jeśli chcesz poprawić swoje nawyki związane ze snem, możesz zmierzyć, ile razy w tygodniu kładziesz się spać przed określoną godziną.
Jeśli starasz się doskonalić jakąś umiejętność (np. pisanie, malowanie lub grę na gitarze), możesz zmierzyć, ile godzin tygodniowo poświęcasz na tę czynność. Jeśli chcesz być lepszym uczniem, zmierz, ile godzin tygodniowo poświęcasz na naukę.
Rozbicie nawyku lub codziennej czynności na "godziny w tygodniu" lub "X razy w tygodniu" to najprostszy sposób na zmierzenie nowego nawyku i określenie postępów.
Ogólnie rzecz biorąc, skupienie się na swoich nawykach i codziennej rutynie jest dobrym punktem wyjścia dla osobistych celów rozwoju, bez względu na to, jakie są Twoje cele w życiu. Jesteśmy tym, co ciągle robimy.
Jak śledzić postępy w doskonaleniu się?
Zachowaj prostotę.
Teoretycznie do śledzenia postępów wystarczy kalendarz i długopis, by notować, jak często wykonujesz dany nawyk (oraz minutnik, jeśli mierzysz czas).
Polecam jednak sprawdzenie jednej z wielu darmowych aplikacji, które umożliwiają podstawowe "śledzenie nawyków". W ciągu ostatniego roku korzystałem z Loop Habit Tracker. Jest to po prostu cyfrowa lista rzeczy do zrobienia, która śledzi, jak często wykonujesz swoje nawyki.
Codzienna lista kontrolna sama w sobie jest świetnym sposobem na zwiększenie swojej odpowiedzialności i utrzymanie się na drodze do realizacji celów.
Ja na swojej liście umieszczam nawet bardzo proste rzeczy, takie jak "Picie wody", "Mycie zębów" lub "Wymień jedną rzecz, za którą jestem wdzięczny", żeby nie zapomnieć o żadnej z podstawowych rzeczy, zarówno fizycznych, jak i psychicznych.
Możesz także ustalić swoje nawyki na dzień, tydzień lub miesiąc (w zależności od tego, co ma największy sens). Na przykład ja mam "Medytuj" i "Idź na trening" ustawione jako cotygodniowe przypomnienia.
Aplikacja śledzi również "najlepsze okresy" (ile razy z rzędu udało się wykonać dany nawyk) i przypisuje każdemu nawykowi "wynik" od 0% do 100%, co może być dobrym wizualnym odzwierciedleniem Twoich postępów.
Jest to dość proste i łatwe w użyciu. Jestem pewien, że wiele innych aplikacji robi te same rzeczy (lub więcej), ale to wszystko, czego potrzebujesz, aby zacząć oceniać swoje postępy.
W przeszłości korzystałem też z aplikacji Habitica, która łączy śledzenie nawyków z elementami grywalizacji. To może być świetna opcja, jeśli jesteś typem osoby, która lubi gry wideo - lub potrzebujesz dodatkowej motywacji, by wyrobić w sobie nowe nawyki.
Rodzaj aplikacji lub metody, którą wybierzesz do oceny swoich postępów, nie jest tak ważny. Najważniejsze jest to, że mierzysz zmianę swojego nawyku - nawet jeśli jest to tylko tablica na lodówce, zacznij śledzić nawyk, który chcesz udoskonalić!
Psychologia liczb i "wirtualnego postępu"
W mierzeniu swoich postępów nie chodzi tylko o to, by być bardziej racjonalnym czy empirycznym - za liczbami kryje się również potężna psychologia.
Nasze umysły uwielbiają liczby (nawet jeśli nigdy nie lubiłeś matematyki). Kiedy coś liczymy i widzimy różnicę, usprawnienia te wydają się bardziej realne i namacalne. To nie jest tylko "O tak, wydaje mi się, że ostatnio częściej chodzę na siłownię", ale "Tak, chodziłem na siłownię ponad 50% częściej niż w zeszłym miesiącu!".
To brzmi o wiele bardziej prawdziwie. Nawet jeśli w reklamie nasz umysł widzi statystyki, zaczyna nam się wydawać, że są one bardziej wiarygodne i naukowe. Nasze umysły ufają liczbom. Czujemy, że są one wiarygodne.
W psychologii istnieje pewien rodzaj behawioralnej zachęty, zwanej "wirtualnym postępem".
Wyobraźmy sobie taką sytuację.
Wchodzisz do zatłoczonej piekarni późnym wieczorem w sobotę. Jest całkowicie wypełniona ludźmi, którzy wylewają się za drzwi. Postanawiasz po prostu odwrócić się i pójść do domu. Nie ma mowy, żebyś czekał tak długo!
A gdybyś, wchodząc do piekarni, mógł wyciągnąć numerek, a na wyświetlaczu pojawiłaby się informacja, na którym miejscu w kolejce się znajdujesz?
Badania wykazują, że możliwość zobaczenia tego "wirtualnego postępu" na naszych oczach może sprawić, że ludzie będą bardziej zmotywowani i zaangażowani w realizację określonego postanowienia, zamiast odchodzić lub poddawać się.
Możesz ciągle patrzeć w górę i widzieć postępy przed sobą... "Zostało tylko 5 osób, zostały tylko 2 osoby, została tylko 1 osoba... MOJA KOLEJ!".
Ten "Wirtualny Postęp" jest wszędzie wokół naszego codziennego życia, że często nawet go nie zauważamy. Przypomnij sobie, kiedy ostatnio tworzyłeś gdzieś profil online i zobaczyłeś pasek postępu "Masz wypełnione tylko 75% swojego profilu... uzupełnij resztę tutaj!".
Ten "wirtualny postęp" (lub wizualny postęp) motywuje ludzi do utrzymania zaangażowania i ukończenia zadania.
Liczby mogą działać w ten sam sposób, jeśli chodzi o zaangażowanie w samodoskonalenie i budowanie nowych nawyków. Dzięki nim zmiany wydają się bardziej realne - a Ty masz motywację, by "liczby szły w górę!".
Nasze umysły natychmiast postrzegają liczby jako rodzaj nagrody - a kiedy zaczynasz określać ilościowo swoje postępy, zaczynasz odczuwać niewielki przypływ dopaminy, gdy widzisz, że liczby idą w dobrym kierunku.
To prawie jak wygrana w grze wideo, tyle że chodzi o twoje życie.
Określ swoje postępy: Pisz dziennik lub pamiętnik
Choć znalezienie sposobu na zmierzenie swoich postępów jest ważne, warto też zwrócić uwagę na ograniczenia tego podejścia.
Nie wszystko, co ważne, da się zmierzyć lub sprowadzić do liczb.
Istnieją dwa sposoby, w jakie nasze pomiary mogą być ograniczające:
Mierzenie niewłaściwych rzeczy. Jednym ze sposobów, w jaki pomiary mogą być mylące, jest mierzenie rzeczy, które nie są zgodne z Twoimi podstawowymi wartościami w życiu. Na przykład, jeśli mierzysz sukces tylko pieniędzmi lub mierzysz czas spędzony na imprezach i zabawie, a nie czas spędzony z rodziną lub na pomaganiu innym. Być może odnosisz sukcesy w pewnych dziedzinach życia, ale jeśli nie zwracasz uwagi na inne ważne aspekty zrównoważonego życia, w ostatecznym rozrachunku efekty mogą nie być tak spektakularne.
Rzeczy, których nie można zmierzyć. Pewne rzeczy w życiu są zbyt skomplikowane lub abstrakcyjne, by je zmierzyć. Nie da się sprowadzić "miłości", "szczęścia", "kreatywności" czy "życzliwości" do prostego wzoru matematycznego - a nawet gdyby się dało, niekoniecznie jest to najzdrowsze podejście do tego typu spraw. To jeden z powodów, dla których lubię mówić, że "miłość jest sztuką" (niezależnie od tego, jak wiele nauczyliśmy się dzięki nauce).
Pewne rzeczy w życiu są subiektywne i musimy tę subiektywność szanować. Jednak to, że coś jest subiektywne, nie oznacza, że nie możemy tego śledzić.
Prowadzenie dziennika lub pamiętnika to świetny sposób na śledzenie subiektywnego świata myśli i uczuć - rzeczy, które nie zawsze da się łatwo zmierzyć, ale mimo to warto zwrócić na nie uwagę.
Pamiętaj: Liczby są ważnym narzędziem w świecie samodoskonalenia, które może Cię zmotywować, ale nie pozwól, by całkowicie zawładnęły Twoim życiem.
Ostatecznie na pytanie "Czy jestem szczęśliwy?" można odpowiedzieć tylko na podstawie własnego przeczucia, a nie na podstawie pojedynczej liczby lub wzoru.