Niezapomniany Rzędzian z Ogniem i mieczem, Oficer z Pięknej nieznajomej, czy belfer z Szatana z siódmej klasy. Wojciech Malajkat, twórca niezapomnianych ról, aktor, który zachowa chłopięcy wręcz wygląd opowiada o sobie, o swej drodze teatralnej, zaznaczając jednocześnie, że nie wszystko jest na sprzedaż.
Zadaniem aktora jest stworzenie dla nas, widzów odrębnej rzeczywistości. Aktor, który jest przecież zwykłym człowiekiem, na kilka chwil staje się kimś zupełnie innym, dzięki swemu kunsztowi staje się szekspirowskim Hamletem, ekscentrycznym nauczycielem, ubogim szlachciurą czy carskim oficerem. Nawet wyposażony w najlepiej wykonane rekwizyty nic nie zdziała, jeśli nie będzie mu dana umiejętność najważniejsza. Dar od niebios, iskra boża, talent. Dobry aktor nawet w najgorszym, kiczowatym przedstawieniu pokaże co potrafi, będzie gwiazdą docenianą przez publiczność, której nie będzie interesować nikt, poza nim.
Takim właśnie aktorem jest Wojciech Malajkat. Aktor uniwersalny, dla którego nie jest obcy dramat i komedia, film i teatr. Aktor, dla którego nawet drugoplanowa rola jest rolą ważną, bowiem gra nie dla sławy, ani pieniędzy, ale dla najważniejszego suwerena, jakim jest widz.
Te kilkanaście rozmów z Wojciechem Malajkatem i z jego przyjaciółmi, jakie przeprowadziła Kataryna Suchcicka pokazuje nam Malajkata jako aktora, twórcę sztuki, który walczy o gust, zarówno jako aktor, wykładowca, jak i dyrektor Teatru Syrena, walczy o gust widza. Nie wszystko jest na sprzedaż, zdaje się mówić Malajkat, skrzętnie unikając rozmów o swoim życiu prywatnym. Nie poznamy więc dzięki lekturze skandali i smaczków z życia Aktora. Ta sfera pozostaje tak samo osobista, jak gra nagością, tak często wykorzystywana przez wielu jego kolegów. Wstydliwość każe Malajkatowi szukać innych narzędzi do wyrażenia pomysłów reżysera. Jednocześnie nie wyklucza, że być może, kiedyś zmuszony będzie do sięgnięcia i po to narzędzie. Dzień ten jednak odwleka tak długo, jak może.