
Kilka dni temu na karę dwudziestu pięciu lat więzienia został skazany w Turcji jeden z opozycyjnych polityków. Jego przestępstwo polegało na tym, że ujawnił dowody na pomoc, jaką państwo tureckie udziela syryjskiej opozycji. Ten wyrok, zgodny z oczekiwaniami prezydenta Erdogana, przypomniał mi historię młynarza z Sanssouci, który według jednej z legend, skrzywdzony przez Fryderyka Wielkiego, szedł ze skargą do Berlina i nadzieją na sprawiedliwe orzeczenie. Jego słowa : są jeszcze sędziowie w Berlinie niosło wiarę w państwo prawa, bowiem państwo pozbawione prawa i niezależnego sądownictwa nie chroni obywateli, a tym pozostaje jedynie ulica.
