
Historia tego mikroskopijnego państewka zaczyna się od IV wieku naszej ery, kiedy to Biskupowie Rzymu otrzymali od cesarza Konstantyna plac Laterański. Szybko okazało się, że rezydujący tam biskup posiada niekwestionowaną władzę nad sumieniami ludzi na całym świecie. Przez jednych demonizowane, przez innych zaś wielbione miejsce na ziemi ma wpływ na cały świat, a jak do tego doszło i jak ta władza jest sprawowana, stara nam się przybliżyć Klaus Rudiger Mai.
REKLAMA
Opowieść naszą rozpoczyna bardzo charakterystyczna scena. W 1939 roku, w czasie prac związanych z poszerzeniem krypty pod Bazyliką św. Piotra odkryty został mur, prowadzący w niezidentyfikowane czeluści, prawdopodobnie będące resztkami areny, na której na rozkaz Nerona, dokonywana była rzeź pierwszych chrześcijan. Nadzorujący prace duchowny zrozumiał, że oto stoi przed szansą na odnalezienie prawdziwego grobu św. Piotra. Dalsze wykopaliska prowadzone były pod nadzorem samego papieże, który zdawał się być bardziej zainteresowany ich wynikiem, niż losami upadającej właśnie Francji. Nam współczesnym wydaje się to niezrozumiałe, jednakże z punktu widzenia polityki watykańskiej, zainteresowanie to jest jak najbardziej zasadne. Kościół bowiem stale szukał okazji do umocnienia swej potęgi i rozszerzeniem wpływu na ludzkie masy a symbol w postaci grobu pierwszego duchowego zwierzchnika Rzymu, namaszczonego przez samego Chrystusa, mógł tylko ułatwić to zadanie.
Zaznaczmy to na samym początku. Ta książka nie zadowoli chyba nikogo. Antyklerykałowie będą po jej lekturze odczuwać niedosyt. Tej mroczności w książce jest niewiele, nie ma w niej żadnych sensacji, o których by wcześniej nie słyszeli, a kompendium wiedzy o samym Watykanie nie jest aż tak atrakcyjny w dobie gonitwy za sensacją. Sama wiedza, obiektywnie przedstawiona, bez niedomówień, kłamstw czy choćby kreowaniu rzeczywistości, nie jest dzisiaj w cenie. Osoby wierzące i wierne Kościołowi zaś zniechęci sam tytuł. Niemniej jednak ta rzeczowo opisana historia Watykanu, historia kształtowana nie tyko głoszeniem imienia Boga, ale przede wszystkim pełna intryg, knucia, walki o władzę, morderstw i machinacji finansowych. To historia przerażająca, o ludziach często podłych i pozbawionych skrupułów, jednak fascynująca i pozwalająca zrozumieć, dlaczego z każdego upadku Kościół się podnosił. Przede wszystkim zaś to książka przeznaczona dla wszystkich, którzy miast sensacji, cenią sobie rzetelne badania historyczne.
