
Święta dobiegły końca, chociaż były długie tego roku. Mam nadzieję, że dla wszystkich czytających te słowa były one miłe, rodzinne, kolorowe i smaczne. Ale po świętach możemy odczuwać skutki nadmiaru smakołyków, które zdobiły nasze stoły. No bo czy można się oprzeć, gdy coś tak wspaniale pachnie, tak ładnie wygląda i tak wybornie smakuje? Ale buntująca się wątroba lub niepokojąco zaokrąglony brzuszek skłaniają do tego, by zainteresować się, jak wygląda i jak działa ta wspaniała maszyneria wewnątrz ciała człowieka, która z tym nadmiarem musi sobie teraz poradzić.
