"Siedmiu wspaniałych" bylo rewolwerowcami. Informatyków wybrano 70. Czy też są wspaniali?
W związku z obchodami jubileuszu 70-lecia polskiej informatyki Polskie Towarzystwo Informatyczne podjęło próbę odznaczenia 70 polskich informatyków specjalnym medalem, pokazanym na zdjęciu. Dokładnie siedemdziesięciu - ani jednego więcej. Decyzję taką podjął Zjazd PTI czyli najwyższa władza tego Towarzystwa. Stworzono specjalny regulamin, który doskonalono w korespondencyjnej dyskusji członków PTI. W oparciu o ten regulamin powołano Kapitułę. Następnie różne instytucje i organizacje wysuwały kandydatów. Zgromadzono ich wielu, więc dla wyboru tych 70 odznaczonych przeprowadzono tajne głosowanie członków Kapituły.
Ryszard Tadeusiewicz. Biocybernetyk z AGH. Zajmuje się naukowym badaniem pogranicza biologii i techniki z pożytkiem dla obydwu.
W wyniku tego głosowania wyłoniono tych 70, którym przyznano medal. Osób wyróżnionych, jak napisano w komunikacie PTI "za szczególne zasługi dla rozwoju polskiej informatyki".
Lista odznaczonych jest dostępna
tutaj. Nie bez przyjemności znalazłem na tej liście moje nazwisko, a także nazwiska wielu moich bliskich Przyjaciół. To cieszy!
Warto przy tej okazji przypomnieć, dlaczego właśnie w tym roku obchodzimy 70-lecie polskiej informatyki. W tym celu wystarczy odwrócić pokazany wyżej medal:
Na rewersie pokazany jest pierwszy polski komputer, maszyna XYZ. Na
stronie poświęconej 70-leciu polskiej informatyki były prezes PTI,
Marek Hołyński przypomina, że 23 grudnia 1948 roku powołano
GAM - "Grupę Aparatów Matematycznych", która po 10 latach pracy zbudowała pierwszą polską maszynę cyfrową nazwaną XYZ. Warto zwrócić uwagę na terminologię: mówiono o "aparatach matematycznych" i o "maszynach cyfrowych", ponieważ słowo "komputer" jeszcze wtedy nie istniało w języku polskim!
O powstaniu GAM i o budowie XYZ można przeczytać w bardzo ciekawym
artykule Marka Hołyńskiego. Ja w tym artykule wychwyciłem dwa nazwiska:
Leona Łukasiewicza oraz
Zdzisława Pawlaka. Pierwszy był kierownikiem GAM i może być uznany za twórcę ogólnej koncepcji tego pierwszego polskiego komputera, a drugi konstruował jego projekt logiczny i elektronikę.
Z obydwoma miałem osobisty kontakt, bardzo miły dla mnie. Prof. Łukasiewicz był tym członkiem Polskiej Akademii Nauk, który referował i rekomendował moją kandydaturę, gdy w 2002 roku byłem przyjmowany do PAN, a z prof. Pawlakiem wspólnie zasiadałem najpierw w Komitecie Badań Naukowych, a potem w Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych, gdzie nawet "odziedziczyłem" jego fotel na 23. piętrze Pałacu Kultury i Nauki.
Zachęcam Państwa do odwiedzenia strony
70-lecia polskiej informatyki, do rozejrzenia się w dzisiejszej rzeczywistości gęsto wypełnionej komputerami, i do zastanowienia nad rolą informatyków w tym, jak zmienił się świat w ciągu tych 70. lat. Warto też pochylić się nad moim tekstem, zawartym w
sprawozdaniu z ciekawej debaty (na wskazanej stronie trzeba ściągnąć tekst
"Kim jest współczesny informatyk. Debata środowiskowa") oraz nad zawartym w nim cytatem znanych słów Winstona Churchilla:
Nigdy w dziejach (…) tak liczni nie zawdzięczali tak wiele tak nielicznym
Churchill kierował te słowa do lotników, którzy ocalili Wielką Brytanię. Ale czy jego słowa nie pasują także do informatyków, którzy przekształcili naszą rzeczywistość?